Jak zmienić go, na lepszy? I. (?) wyrzuć najpierw belkę ze swojego oka, a wtedy przejrzysz, ażeby usunąć drzazgę z oka swego brata? Aby móc zmieniać otaczający nas świat, musimy zacząc od samych siebie. Każdy, bowiem młody człowiek może zmieniać świat. Od niego samego zależy, jaki będzie tego skutek. Zmiana ubezpieczyciela, gdy obecna umowa dobiega końca. Jeśli zawarłeś umowę na rok, zbliża się termin jej zakończenia, a Ty znalazłeś w porównywarce OC tańszą ofertę, możesz zrezygnować z usług obecnego ubezpieczyciela. W takiej sytuacji wypowiedzenie OC będziesz musiał złożyć najpóźniej na jeden dzień przed końcem ROZWIN @!@!@!@!NIE MASZ NIC W FOLDERZE Maxis ?? albo nie chce ci sie grzebac w rejestrze ?? POBIERZ , WYPAKUJ I URUCHOM , a jezyk zmieni sie automatycznie Warto walczyć o psychiczną wolność i swoje szczęście. 5. Jeśli przyjaźń cię krzywdzi. Jeśli jakaś relacja przyjacielska nagle okazuje się katuszą lub jeśli przyjaciółka zwyczajnie ignoruje cię lub zadręcza, a ty płaczesz lub godzinami rozmyślasz o tym, co ci powiedziała niby w dobrej wierze, przemyśl wszystko. Nikt nie może zmienić na lepsze kraju którego nie kocha. Nie może doprowadzić go do wielkości, raczej do upadku. Ci, którzy - czy to z pogardy czy z poczucia niższości - odrzucają własną historię lub chcą ją uczynić przedmiotem powszechnego wstydu sami skazują siebie i innych na byt pozbawiony i sensu i przyszłości. lirik lagu tegar septian aku yang dulu bukan yang sekarang. Masz wrażenie, że masz w życiu ciągle pod górkę? Wydaje Ci się, że innym wszystko przychodzi łatwiej, a Tobie zawsze zabraknie szczęścia? Dostrzegasz głównie negatywy? Chciałbyś coś zmienić w swoim życiu, ale nie widzisz zbytnich możliwości na zmianę sytuacji? Powiem Ci jedno. Nie jesteś jedyną osobą, która tak myśli. Innym wszystko przychodzi łatwiej Co tu dużo mówić, jako Polacy jesteśmy narzekającym narodem. Lubimy skupiać się na negatywach. Narzekamy na pracę, na związki, na pieniądze, na rząd, na służbę zdrowia, na pogodę, na sąsiada i na co tylko możemy. Nie jesteśmy do końca zadowoleni z siebie i z życia. Zazdrościmy tym, którym wiedzie się lepiej. Winę za swoje niepowodzenia zwalamy często na rząd, na wyzyskujących pracodawców albo na los, który co krok podrzuca nam kłody pod nogi. Oczywiście nie każdy myśli w ten sposób. Jest wiele radosnych, życzliwych i potrafiących cieszyć się życiem osób. Niestety stanowią oni zdecydowaną mniejszość. Z czego wynika negatywne nastawienie do życia? Moim zdaniem czynników jest wiele. Powodem może być nasze zaniżone poczucie własne, brak wiary we własne możliwości czy zazdrość. Z pewnością w dużej mierze wynika to z naszego wychowania. Trudno być pozytywnie nastawionym, jeśli w domu rodzinnym ciągle słyszało się, że życie to nie bajka, a piękne są tylko chwile. Kiedy mówiono Ci, że musisz ciężko harować na chleb. Kiedy powtarzano Ci, że w tym kraju i tak nie ma przyszłości, że nadaremnie się uczysz, bo i tak nic Ci to nie da. Kiedy mówiono Ci, że i tak nie masz szans na sukces, a jak zdecydujesz się na rodzinę, to dopiero zobaczysz co to prawdziwe życie. Wychodząc z założenia, że życie jest ciężkie, a Ty nie masz nawet co marzyć o osiągnięciu tego czy tamtego masz marne szanse, żeby poczuć się naprawdę szczęśliwym. Właśnie dlatego, żeby pozwolić sobie na przeżycie swojego życia w pełni, żeby nauczyć się cieszyć się tym, co jest, warto zmienić swoje nastawienie. Łatwiej powiedzieć, trudniej zrobić Tak, wiem. Łatwo się mówi. Można przeczytać wiele mądrych książek i wysłuchać tysiąca motywacyjnych wykładów, ale i tak mieć wrażenie, że nic to nie zmienia w naszym. To prawda, bez chęci i konsekwentnego działania trudno cokolwiek osiągnąć. Również w rozwoju osobistym. Wydaje nam się, że kiedy zmienimy nastawienie wszystko będzie układać się po naszej myśli. Chcielibyśmy, żeby wszystko było różowe. Niestety tak nie jest. Życie to pasmo wzlotów i upadków, sukcesów i porażek. Każdy ma w życiu okresy lepsze i gorsze. I właśnie w tych gorszych momentach bardzo łatwo się załamać, uznać, że złe rzeczy zdarzają się tylko nam samym, że zawsze mamy pod górkę, a inni mają lepiej i łatwiej. Ja też tak myślałam Kto z nas tak nie myśli? Mnie też nieraz zdarzało się uznawać, że wszystko jest do kitu. Uważałam, że i tak nie mam szans na to czy na tamto, bo chociażby nie urodziłam się w bogatej rodzinie, nie mam znajomości, itd. Wiele razy myślałam też, że nie mam szczęścia. Zwłaszcza w miłości. Nieraz zwalałam winę za swoje niepowodzenia na los czy na to, że na mojej drodze pojawiają się nieodpowiednie osoby. I wiecie co! To były tylko wymówki. Szukanie winy w innych ludziach i okolicznościach. Dopiero kiedy spojrzałam prawdzie w oczy zrozumiałam, że nie mogę zwalać winy na innych, bo to ja sama decyduję o swoim życiu. To ja sama podejmowałam takie, a nie inne decyzje. To ja wybierałam określonych partnerów, to ja sama pozwalałam sobie traktować się w taki, a nie inny sposób. Miałam niskie poczucie własnej wartości, brakowało mi pewności siebie. Patrzyłam na siebie przez pryzmat wygórowanych wymagań, które sobie stawiałam. Zawsze byłam perfekcjonistką i wydawało mi się, że żeby coś osiągnąć powinnam posiąść całą dostępną wiedzę. Myślałam, że muszę osiągać sukcesy, żeby ludzie mieli podstawy do tego, żeby mnie szanować i doceniać Sukces to pojęcie względne Prawda jest taka, że nic takiego się nie stało. Nie zrobiłam oszałamiającej kariery, nie zarabiam dużych pieniędzy, nie stałam się autorytetem. Mimo to uświadomiłam sobie coś bardzo ważnego. Odniosłam swój prywatny sukces – sukces nad sobą. Pokonałam swoje największe słabości. Uwierzyłam w siebie i w to, że nie muszę niczego udowadniać, żeby zasłużyć na szacunek. Przestałam krytykować się za każdy nawet najmniejszy błąd i rzecz, której nie zrobiłam tak, jakbym chciała. Zaczęłam dostrzegać swoje mocne strony i mogę śmiało powiedzieć, że jestem dumna z tego, jaką pracę nad sobą wykonałam. I cieszę się, że udało mi się zmienić nastawienie wobec siebie i wobec życia. Kiedyś, mimo, że zawsze byłam radosna i uśmiechnięta, w moim wnętrzu kłębiły się małe „potwory”, które pożerały mnie od środka i atakowały zazwyczaj wtedy, kiedy byłam sama. Jakość Twojego życia zależy od Twojego nastawienia Dziś zupełnie inaczej patrzę na życie. Dostrzegam więcej pozytywnych aspektów i cieszę się nimi. Natomiast porażek i gorszych chwil nie traktuję już jako braku szczęścia, ale jako część życia. Daję sobie prawo do tego, żeby przeżywać smutek, złość czy przygnębienie. Jednak nie zakleszczam się w tym stanie i nie użalam się nad sobą. Nie obarczam też odpowiedzialnością za swoje porażki innych ludzi ani losu. Po prostu staram się pamiętać, że złe momenty są częścią życia, i tak jak po burzy zawsze wychodzi słońce, tak i w moim życiu po gorszym okresie zawsze będzie lepiej. Oczywiście też mam gorsze chwile i negatywne myśli, a mój wewnętrzny krytyk lubi od czasu do czasu dać o sobie znać. Do tego cały czas pracuję nad swoim perfekcjonizmem. Jednak teraz wiem, jak sobie z tym wszystkim poradzić. Jestem świadoma tego, że to wszystko, co dzieje się w mojej głowie nie zawsze jest prawdą. Pozwalam moim myślom i emocjom być, staram się je zrozumieć, ale już nie utożsamiam się z nimi. Życie jest takie, jakim je widzimy. Jeśli skupiamy się na negatywach, w konsekwencji widzimy ich coraz więcej i więcej. Natomiast, jeśli skupiamy się na pozytywach, zaczynamy zauważać ich coraz więcej w swoim życiu. Chyba lepiej wybrać tę drugą opcję, prawda? Co zrobić, żeby zmienić swoje nastawienie? Przede wszystkim warto zacząć od bardziej przychylnego spojrzenia na siebie i innych. Dać sobie prawo do niedoskonałości i błędów, w końcu każdy z nas jest tylko człowiekiem. Wziąć odpowiedzialność za swoje decyzje i za swoje życie. I krok po kroku zacząć wdrażać drobne zmiany do swojego życia. Jakie zmiany? O tym napiszę w kolejnych postach. Nasze nastawienie i sposób w jaki myślimy mają ogromny wpływ na to, jak wygląda nasze życie. Dlatego postanowiłam stworzyć serię wpisów o tym, jak trwale zmienić nastawienie, zarówno wobec siebie, jak i wobec innych i samego życia. Mam nadzieję, że to, co pomogło kiedyś mnie, będzie przydatne również dla Was. Praca nad sobą to proces, nic nie dzieje się od tak, na pstryknięcie palcami. Jednak sama wiem, ze swojego doświadczenia, że czasem wystarczy mała zmiana sposobu myślenia oraz wprowadzenie prostych nawyków, żeby zauważyć znaczną różnicę. I warto to zrobić, bo mamy jedno życie. I to życie nie jest tylko szare albo czarno – białe. Ono ma mnóstwo kolorów, tylko musimy nauczyć się je dostrzegać 🙂 Jeśli masz apetyt na więcej polecam Ci również trzy świetne książki, które na pewno pomogą Ci zmienić nastawienie i zacząć myśleć bardziej pozytywnie. Ja dzięki tym pozycjom zupełnie inaczej spojrzałam na życie i zmieniłam swój sposób myślenia, więc mam nadzieję, że Tobie również pomogą 🙂 „Potęga Podświadomości” Joseph Murphy – książka|audiobook „Jak przestać się martwić i zacząć żyć” Dale Carnegie – książka „Rozmowy z Bogiem” Donald Walsch Neale – książka Strona wykorzystuje pliki cookies w celu prawidłowego działania strony, korzystania z narzędzi analitycznych, zapewniania funkcji społecznościowych oraz systemu komentarzy. Czy zgadzasz się na wykorzystywanie plików cookies? Polityka prywatności Jak zmienić swoje życie? – Plan krok po kroku Gdybyś mógł być teraz w dowolnym miejscu na świecie, gdzie byś był? Co byś robił? Kto by Ci towarzyszył? Niewielu ludzi odpowie na to pytanie: „Jestem tu, gdzie chciałbym być i niczego bym nie zmienił”. Dlaczego tkwimy w miejscach, w których jesteśmy nieszczęśliwi? Jak zmienić swoje życie i funkcjonować w poczuciu szczęścia i spełnienia? Zapisz się na bezpłatną konsultację psychologiczną Przygotowania do zmian Poniższe porady i pomysły potraktuj jak kompletowanie własnej skrzynki z narzędziami. Im więcej dobrej jakości narzędzi będziesz miał w swojej skrzynce, tym łatwiej i szybciej uporasz się z różnymi przeciwnościami. Nawiąż ze sobą kontakt Na samym początku warto odzyskać dobry kontakt z najważniejszą osobą w Twoim życiu – z sobą samym. Poobserwuj się, a konkretnie swoje ciało i sprawdź, czy nie ma jakiś pilnych problemów, którymi powinieneś się zająć w pierwszej kolejności. Czy nic Cię nie boli (fizycznie)?Czy dobrze się odżywiasz i wysypiasz się? Regularnie uprawiasz sport? Może masz problem z nadużywaniem jakiś substancji? Czy odwlekasz wizytę u jakiegoś specjalisty (np. dentysty)? Może warto wybrać się na podstawowe badania (np. morfologię) i upewnić się, że wszystko gra? Jeżeli coś w obszarze samego siebie szwankuje, to dobrze właśnie od tego zacząć. Dlaczego? Bo to pozwoli Ci być silniejszym w walce z problemami zewnętrznymi. Gdyby odwrócić kolejność, to niedość, że mógłbyś nie podołać, to Twoje zdrowie mogłoby jeszcze bardziej na tym ucierpieć. Gdy rozpracujesz już sferę fizyczną, to przyjdzie czas na strefę psychiczną. Sprawdź: Czy jakieś problemy Cię dręczą?Czy Twoje emocje są w normie? Odczuwasz nadmierną ilość stresu? Pamiętaj, że w tym punkcie możesz zwrócić się do specjalisty zdrowia psychicznego. Psychoterapia nie jest zarezerwowana tylko dla osób, z poważnymi zaburzeniami psychicznymi. To po prostu forma dbania o swój dobrostan psychiczny. Warto skonsultować się z kimś, kto spojrzy na sprawy profesjonalnym wzrokiem i pomoże Ci ulepszyć jakość Twojego życia. Jeżeli wszystko z Tobą, fizycznie i psychicznie w porządku, to czas zastanowić się nad swoimi pragnieniami i potrzebami. Pomóc w tym może kilka aktywności, na przykład: pisanie dziennika, w którym zapisywać będziesz swoje emocje i zmartwieniarozmowa z samym sobą, przyjacielem lub specjalistąwizualizacja swoich pragnień Celem jest znalezienie odpowiedzi na pytanie, czego tak naprawdę pragniesz. Żeby coś zmienić, trzeba najpierw wiedzieć co nam przeszkadza i do jakiego stanu chcemy dojść. Jak możesz sobie pomóc Inspiruj się Do podjęcia zmian przyda się nieco motywacji. Chodzi o stan ekscytacji, chęci do rozpoczęcia wprowadzania zmian życie. Bardzo dobrze w tej roli sprawdza się inspiracja. Każdy z nas znajduje inspirację w inny sposób. Niektórzy w mowach motywacyjnych, inni w książkach lub ciekawych filmach, a jeszcze inni rozmawiając z przyjaciółmi. Cokolwiek by to nie było – pozwól sobie na uwolnienie swoich myśli od spraw przyziemnych. Jeżeli chcesz, to możesz stworzyć też jakąś formę zapisu swoich inspiracji. Popularnym rozwiązaniem jest mapa marzeń. Jest to plakat, na którym umieszcza się inspirujące zdjęcia, rysunki i hasła. Potem taki plakat można powiesić w widocznym miejscu, aby w trudnych chwilach móc do niego wracać. Oceń swoje życie Prawdziwa zmiana życia zaczyna się od samoświadomości. W końcu musisz wiedzieć, na czym stoisz, a także wiedzieć co Cię unieszczęśliwia, aby móc to poprawić. Oto lista kilku ogólnych dziedzin życia. Przejrzyj listę i oceń każdą dziedzinę swojego życia w skali od 1 (naprawdę, bardzo źle) do 10 (nie może być lepiej) – oraz podaj powód swojej oceny. Pomoże ci to w jasny sposób określić Twój stan. Zdrowie: Czy dobrze się czujesz? Czy badasz się regularnie? Czy zdrowo się odżywiasz? Wysypiasz się? Ćwiczysz regularnie? Czy dbasz o swoje ciało?Rozwój osobisty: Czy rozwijasz swoje pasje? Czy poszerzasz swoje horyzonty? Czytasz lub oglądasz treści związane z Twoimi zainteresowaniami? Uczysz się nowych rzeczy?Emocje: Czy dbasz o niski poziom stresu w życiu? Czy często czujesz się smutny lub zmartwiony? Czy dbasz o swoje emocje?Duchowość: Czy stosujesz jakąś duchową praktykę (np. medytacja, uczestnictwo w obrzędach religijnych)? Dbasz o swoją moralność? Czujesz, że masz wypracowany światopogląd?Relacja miłosna: Czy jesteś zadowolony ze swojego związku? Czy poświęcacie czas na pogłębianie Waszej relacji?Rodzina: Czy utrzymujesz kontakt ze swoją rodziną? Pozostajecie w dobrych stosunkach? Poświęcasz wystarczająco dużo czasu najbliższej rodzinie?Życie towarzyskie: Czy masz prawdziwego przyjaciela? Czy czujesz się samotny? Czy spędzasz wartościowy czas z przyjaciółmi?Finanse: Czy masz długi? Czy czujesz się zabezpieczony finansowo? Uważasz, że zarabiasz wystarczająco? Czy masz odłożoną kwotę na „czarną godzinę”?Kariera: Czy lubisz swoją pracę? Czy chciałbyś zmienić zawód? Czujesz się dobrze w miejscu pracy? Czy Twoja praca Cię rozwija? Twoim ogólnym zadaniem jest podnoszenie wyników w każdym z obszarów. Jednak to nie wszystko. Równie ważne jest, by te obszary były zrównoważone. Nie należy więc rzucać wszystkiego, by poprawić jeden obszar, zaniedbując pozostałe. Stwórz swoją wizję ideału Zapisz, jak wyglądałaby dla Ciebie ocena „10” w każdej dziedzinie Twojego życia. Poświęć trochę czasu na przemyślenie tego, czego naprawdę chcesz i pozwól sobie na wymyślenie wszystkiego – bez powstrzymywania się i wstydu. Najlepiej jest wykonywać to ćwiczenie w stanie odprężenia. Dzięki temu łatwiej dotrzeć do swoich prawdziwych pragnień i marzeń. Zadaj sobie też pytanie, dlaczego chcesz tej idealnej 10? Po co Ci ona? Czy w ogóle chcesz dążyć do 10 w tym obszarze? Znajomość powodów jest ważna, ponieważ daje pewność, że dążysz do właściwego celu. Jak zadbać o swój rozwój osobisty Jak zmienić swoje życie? Teraz, gdy znasz już swój obecny stan i zdefiniowałeś wizję życia, do którego chcesz dążyć, skupmy się na tym, co Cię od niego dzieli. Usuń blokady, które Cię powstrzymują Przejrzyj każdą dziedzinę swojego życia i porównaj swój idealny stan z obecną oceną. Następnie zastanów się dobrze i wymień przeszkody, które dzielą Cię w danej dziedzinie od osiągnięcia idealnej 10. Jest bardzo prawdopodobne, że wśród Twoich przeszkód pojawiły się blokady mentalne. Może nie czujesz się na siłach albo boisz się opinii innych. Nie martw się, to naturalne. Jednak warto te blokady pokonywać. Jak to zrobić? Oto kilka sposobów: przepracuj je z psychoterapeutąrób małe kroczki, stopniowo poszerzając swój obszar manewrupostaraj się zmienić swoje nastawienie – znajomość sposobu myślenia, który Cię blokuje, pozwala Ci świadomie zmieniać negatywne myśli, gdy tylko się pojawią Oczywiście poza blokadami mentalnymi, z pewnością pojawią się też rzeczywiste przeszkody. Może to być na przykład brak zasobów finansowych, czy niewystarczające umiejętności. To będą Twoje zadania, o których przeczytasz w następnym punkcie. Określ swoje cele i utwórz plan działania W końcu nadszedł czas, aby stworzyć plan działania. Masz już solidne podstawy – wiesz gdzie jesteś i gdzie chcesz dotrzeć, a także doskonale określiłeś co Cię powstrzymuje. Pracujesz też nad własnymi wewnętrznymi blokadami. Aby stworzyć skuteczny plan osiągania celów, pamiętaj o przestrzeganiu następujących wskazówek: 1. Skoncentruj się na kilku głównych celach Mimo że zdefiniowałeś swoją wizję dotyczącą wszystkich obszarów swojego życia, jeśli chodzi o wyznaczanie celów, ważne jest, aby nie zaczynać zbyt wielu działań na raz. Starając się zmieniać wszystko od razu, łatwo jest się zniechęcić i szybko ponieść porażkę. Pamiętaj też, że wszystkie dziedziny życia są ze sobą powiązane, a zatem praca nad ulepszeniem jednego obszaru może pozytywnie wpłynąć również na inne. Wyznacz więc sobie kilka (np. trzy) główne cele, nad którymi chcesz pracować i których osiągnięcie pozytywnie wpłynie na Twoje życie. 2. Bądź maksymalnie konkretny Całkowita jasność co do tego, co dokładnie chcesz osiągnąć, ma kluczowe znaczenie dla sukcesu. Jeśli cel będzie zbyt mglisty i ogólny, trudno będzie się za niego zabrać. Postaraj się dokładnie określić jak będzie wyglądać osięgnięcie celu (np. zamiast „Schudnę”, możesz postanowić „Do września przyszłego roku będę ważyć 70 kg.”). 3. Bądź realistą Dobrze dobrane cele są inspirujące, ale nie przytłaczające. Zbyt niskie ustawienie poprzeczki nie zmotywuje Cię do działania. Z drugiej strony pociągająca jest opcja roztaczania nierealnie idealnej wizji życia. Warto znaleźć złoty środek – cel, który będzie Cię pociągał, a zarazem jest możliwy do osiągnięcia. 4. Podziel każdy cel na praktyczne kroki „Napisz książkę” może być świetnym celem, ale trudno go od ręki zrealizować, a zatem spowoduje, że będziesz z nim zwlekać z powodu niejasności i przytłoczenia. Dobre plany osiągania celów obejmują konkretne kroki do osiągnięcia celu. Jeśli Twoim celem jest napisanie książki, to wypisz sobie także każde konkretne zadanie, które musisz wykonać po drodze. Mogą to być na przykład „napisz wstęp”, „zrób szkic pierwszego rozdziału”, “zrób research naukowy”, itd. 5. Skoncentruj się na budowaniu dobrych nawyków Większość celów można nie tylko podzielić na etapy działania, ale także powiązać ze swoimi codziennymi lub tygodniowymi rytuałami. To właśnie najmniejsze nawet działania, o ile są wykonywane systematycznie, pozwalają nam osiągać wielkie cele. Na przykład, jeśli chcesz schudnąć, pomocne przyzwyczajenia mogą polegać na ćwiczeniu 3 razy w tygodniu (w konkretne dni) oraz planowaniu i codziennym piciu wystarczającej ilości wody. Jeśli chcesz napisać książkę – lepiej będzie pisać codziennie po 5 stron, niż zrywać się raz na miesiąc na cały dzień pisania. 6. Ustal strategię mierzenia swoich postępów Jednym z najlepszych źródeł motywacji. jest obserwacja własnych postępów. Dopasuj odpowiednią metodę do swojego celu – może to być na przykład cotygodniowe ważenie się, śledzenie nawyków za pomocą aplikacji lub wykreślanie z listy kolejnych zadań. Więcej o poczuciu własnej wartości Spędzaj czas zgodnie ze swoimi celami To, jak spędzasz swój typowy dzień, jest odzwierciedleniem twoich priorytetów. Twoja wizja, cele i wielkie intencje nie mają znaczenia, jeśli nie podejmujesz faktycznego działania w ich kierunku. Każdy człowiek, niezależnie od szczęścia czy zasobności portfela, ma dokładnie 24 godziny na dobę. Liczy się to, jak spędzamy ten ograniczony czas, który mamy. Kiedy nie osiągasz swoich celów, powód jest często wyjątkowo prosty: nie poświęcasz temu wystarczająco czasu. Twoje prawdziwe priorytety leżą gdzie indziej. Planuj swój tydzień zgodnie ze swoimi celami. W każdy weekend przeglądaj swoje cele i przypisuj im w kalendarzu konkretne przedziały czasowe. Dzięki temu unikniesz sytuacji ciągłego przekładania codziennych obowiązków ponad własny rozwój. Uprość sobie dążenie do celu W codziennym życiu czeka nas mnóstwo „pułapek”, które kradną nasz czas i energię, przez co potem może go brakować na naprawdę ważne rzeczy. Takimi popularnymi „złodziejami czasu” są: przeglądanie telefonu, a w szczególności mediów społecznościowychserialegryprzerzucanie kanałów w telewizji Oczywiście, odpoczynek jest bardzo ważny. Jeżeli Twoją świadomą decyzją jest wieczorny odpoczynek poprzez godzinny seans nowego odcinka ulubionego serialu – świetnie. Problem zaczyna się wtedy, gdy w sposób niezaplanowany zatracamy się w tych czynnościach, poświęcając im za dużo czasu w nieodpowiednim momencie. Są także pułapki, które nie tyle kradną czas, o ile utrudniają nam osiągnięcie wyznaczonych celów – na przykład słodkie przekąski utrudniają zrzucenie wagi. Jak poradzić sobie z takimi pułapkami? Oto kilka sposobów: ustal sobie ograniczenia w elektronice (możesz skorzystać też np. z aplikacji, która blokuje dostęp do niektórych funkcji w określonym czasie lub po przekroczeniu dziennego limitu czasowego)jeżeli możesz, usuń takie pułapki z domu (np. nie trzymaj w domu słodyczy, jeśli nie chcesz po nie sięgać)ogranicz kontakty z ludźmi, którzy blokują Twój rozwój (np. naśmiewają się z Twoich celów lub zachęcają do zachowań, których chcesz uniknąć)poinformuj swoich bliskich o swoich planach, aby mogli Cię w nich wspierać (np. żeby nie proponowali Ci drinka, gdy chcesz ograniczyć alkohol, albo nie wyciągali Cię na imprezę, gdy masz czas na naukę nowych umiejętności) Co, jeżeli nie wiesz co zmienić? Czasem sami nie wiemy, czego chcemy. Być może czujesz, że „coś” jest nie tak, ale mimo usilnych starań, nie potrafisz określić co to takiego. Wiesz, że pragniesz zmiany, ale nie wiesz jakiej. Taki stan może powodować wiele frustracji i smutku. Nie martw się. To normalne, wiele osób nie ma pojęcia co dalej począć ze swoim życiem. Nie ma czegoś takiego jak złota recepta na szczęście, która byłaby uniwersalna dla wszystkich. Są jednak pewne działania, które pozwolą absolutnie każdemu nieco poprawić jakość swojego życia. Przede wszystkim – nie poddawaj się. Jeżeli nie wiesz co zmienić, to znaczy, że czas nawiązać głębszy kontakt z sobą samym. Poznać swoje upodobania, spróbować nowych rzeczy i wsłuchać się w swój wewnętrzny głos. Oto lista kilku pozytywnych działań, które są uniwersalne i wprowadzą dobrą zmianę w życiu. Zadbaj o swoje zdrowie Nie możesz odnieść sukcesu w życiu bez zdrowego ciała i umysłu, tak jak nie ruszysz samochodu, jeśli nie jest sprawny i zatankowany. Twoje zdrowie jest podstawą, na której opiera się wszystko inne. Oprócz bycia szczęśliwszym, zdrowa osoba będzie miała o wiele więcej energii, aby być bardziej produktywnym. Co warto zrobić? Przebadaj się. Zrób ogólne badania, takie jak morfologia krwi. Zapisz się do dentysty, jeśli dawno u niego nie byłeś. Jeśli coś w Twoim zdrowiu Cię martwi – zajmij się tym od co najmniej 15–20 minut każdego dnia na łonie natury, najlepiej w świetle zalecane 7 do 8 godzin na dobę. Dodatkowo, zadbaj też, by sen był dobrej jakości – o tym jak to zrobić przeczytasz w tym ćwiczyć! Znajdź dyscyplinę, która będzie sprawiać Ci przyjemność i uprawiaj ją przynajmniej dwa razy w tygodniu. Warto też wprowadzić do codzienności chociaż krótkie sesje lekkich ćwiczeń (np. joga, spacery).Jedz więcej wartościowych produktów. Ogranicz żywność przetworzoną, słodycze i alkohol. Postaw na naturalne składniki i regularne posiłki. Może nauczysz się jakiś nowych przepisów?Medytuj, aby poprawić swoje codzienne skupienie i odporność psychiczną. Zdrowy, uporządkowany umysł jest tak samo ważny jak silne ciało. Jak dbać o zdrowie psychiczne Naucz się czegoś nowego i podnoś dotychczasowe umiejętności Nic tak nie zmieni Twojego życia, jak nowe umiejętności. Mogą być to oczywiście kwestie związane z pracą, ale także Twoje prywatne zainteresowania. Może zawsze chciałeś nauczyć się hiszpańskiego? Albo marzyłeś aby grać na fortepianie? Nic nie stoi na przeszkodzie. Wystarczy wygospodarować nieco czasu – wystarczy nawet 15 minut dziennie. Ważne tylko, aby robić to regularnie. Warto też rozwijać swoją wiedzę (na dowolny temat) – z pomocą przyjdą Ci filmiki na YouTube, książki, podcasty i niezliczone blogi tematyczne. Zadbaj o swój rozwój zawodowy Większość naszego dorosłego życia w jakiś sposób obraca się wokół pracy. W pracy spędzamy większość dnia. Także dzięki pracy zawodowej możemy się utrzymać i rozwijać. Pomyśl, czy jesteś zadowolony ze swojej obecnej ścieżki kariery? Jeśli nie – pomyśl, co innego chciałbyś robić? Nie musisz od razu składać wypowiedzenia. Możesz poświęcić wolne wieczory na zdobywanie nowych umiejętności i poszukiwanie dostępnych stanowisk lub stażów. Może zawsze chciałeś pracować na własny rachunek? W takiej sytuacji także nie musisz rzucać wszystkiego od razu i podejmować ogromnego ryzyka. Możesz zacząć powoli, od pojedynczych zleceń na boku, aż upewnisz się w swojej decyzji i przejdziesz całkowicie „na swoje”. Jeżeli jesteś zadowolony z obecnej ścieżki kariery – to świetnie! Jednak z pewnością, jest tam wciąż wiele przestrzeni na rozwój. Może warto zapracować na awans? Albo nauczyć się nowych umiejętności, które pozwolą Ci lepiej i szybciej wykonywać swoje dotychczasowe obowiązki. Zadbaj o przestrzeń wokół siebie To, w jakich warunkach żyjemy wpływa bezpośrednio na nasze samopoczucie. Jakimi przedmiotami się otaczamy i jak o nie dbamy, wpływa na jakość naszej codzienności. Ostatnio popularny stał się nurt minimalizmu. Polega on na pozbyciu się przedmiotów, których nie używamy, które jedynie zagracają naszą przestrzeń. Warto czerpać z założeń nurtu minimalizmu i poświęcić nieco uwagi naszej własności. Czy dobrze służą nam wszystkie przedmioty? Czy należycie o nie dbamy? Czy faktycznie są nam potrzebne? Przejrzyj przedmioty w swoim domu – pomieszczenie, po pomieszczeniu. To, czego nie potrzebujesz oddaj lub sprzedaj. O to, co chcesz zachować zadbaj i dopilnuj, aby miało przypisane sobie miejsce. Może warto także wprowadzić nieco nowości i przeprowadzić dawno odkładany remont, albo zarządzić małe przemeblowanie? Podsumowanie Chcesz wiedzieć, jak całkowicie zmienić swoje życie? Czy kiedykolwiek pomyślałeś: „Chcę zmienić swoje życie, ale nie wiem, od czego zacząć.”? No cóż… teraz już wiesz. Nie warto zwlekać ze zmianami, których głęboko pragniemy. Dobrze jednak podejść do takich zmian z głową: spokojnie rozeznać się w sytuacji, określić cele i systematycznie je realizować. Jak możesz sobie pomóc Źródła Program zmiany sposobu życia. Uwalnianie się z pułapek psychologicznych, Jeffrey Young, Janet S. Klosko, Warszawa 2012Klebaniuk, J. (2015). Opowiedz swoją historię. Terapeutyczne efekty J. (2015). Mieć czy być? Minimalizm jako przykład świadomej konsumpcji w świetle badań własnych. Prace Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu, (414), K. (2004). Poszukiwać przyjaciół czy zdobywać majątek? Cele życiowe a zadowolenie z życia. Roczniki Psychologiczne, 7(1), A., & O’Neill, J. (2009). The power of SMART goals: Using goals to improve student learning. Solution Tree B., Jankowiak, B., Rolka, H. J., & Krajewska-Kułak, E. (2018). Jakość życia w naukach medycznych i społecznych: Praca zbiorowa. Białystok: Uniwersytet Medyczny. Polecane artykuły 20 maja 2022 17Życie nie działa jak w poradniku, z prostego do wykoncypowania powodu: człowiek niekoniecznie działa logicznieGdyby było inaczej, gdyby nie kierowały nami instynkty i emocje, sprawa byłaby znacznie łatwiejsza: po przytyciu paru kilogramów przechodziłoby się z łatwością na dietę, w związku uczuciowym z przemocowcem odchodziłoby się od niego natychmiast, nie wchodziłoby się w kolejną romantyczną relację będąc już w jednej, zwalniałoby się od szefa tyrana i nie traktowano innych z protekcjonalną wyższością ze strachu przed tym, że ktoś zauważy naszą słabośćAle oto i jest człowiek: stłamszony, egotyczny, podatny na autosugestię i łatwy do chce przecież taki być, bo nikt z własnej woli nie wybrałby nieszczęścia. To nielogiczne… No właśnie!Trudno jest zmienić swoje życie ot tak. Można uciec od problemów ale nie można ich wykasować. Można zmienić dane, ale nie można stracić tożsamości. W obliczu prztyków od losu nasuwa się pytanie „jak zmienić swoje życie?” i, kolejne nieśmiertelne pytanie:, „jak być szczęśliwym?”.Odpowiedzi, mogłoby się zdawać, nigdy nie szukało się łatwiej niż teraz. Wystarczy wpisać w Google, nie trzeba nawet iść do księgarni po poradnik. Odpowiedzi zazwyczaj są podobne, tyle, że w różnej formie i konfiguracji. I czytasz te porady, czasem z entuzjazmem bo połechtały skonfliktowane ego, a czasem z poczuciem rezygnacji, bo nie połechtały. Tylko że jakoś tak wychodzi, że twoje życie i tak wcale nie zmienia się na zwalić to na niesprzyjające warunki życiowe, na NICH (zawsze są jacyś ONI), zdecydowanie trudniej wziąć na klatę, że to twoja sprawka, i że tylko twoja zmiana może przynieść poprawę. Tylko, że zmiana siebie, podejścia, przekonań, zrozumienie co TY TUTAJ ROBISZ nie jest takie ci się więc, że może nie nastał twój czas i musisz poczekać …A może wciąż szukasz swojego niezwykłego sposobu na ruszenie ze skrzyżowania? Takie zatrzymanie w kadrze. Utknięcie na zbiegu zdarza się także, że próbują wielu rzeczy, ale zawsze NIE JEST TO TO. Może byłaś już w tym roku na 10 dietach, ale zawsze ostatecznie rezygnowałaś? Może kupiłaś rowerek stacjonarny, albo karnet na paczkę, ale kontynuacji się u siebie nie doczekałaś? Może napisałaś list motywacyjny do połowy, ale nigdzie niczego nie wysłałaś? Może już pakowałaś walizki? Może nakupiłaś całą lodówę jarmużu, może pakiet 4 szklanek, kupiony w zeszłym roku leży lekko napoczęty w szafce w kuchni? Może napisałaś już pozew rozwodowy, ale to wszystko zawiesiło się, jak w stop-klatce?A może by tak po prostu przestać …Nie to, że przestać i olać to co się będzie działo. Nie to, że przestać i zrezygnować. Poddać się ale w specyficzny sposób, taki zgoła logiczny: Jeśli myślisz dziewczyno, że jeszcze kiedyś wejdziesz w te spodnie, ale od dwóch lat nie wyszło, czemu ich nie wyrzucisz? Jeśli marzysz o podróży życia, ale w głowie wciąż wymieniasz powody, dla których tego nie zrobiłeś, dlaczego sobie nie odpuścisz? Jeśli chcesz wreszcie ogarnąć swoje zdrowie, ale na czuja nic ci nie wychodzi, czemu się nie zbadałeś? Przy okazji polecana przez Pepsi lista badań, żeby ruszyć ze skrzyżowania. Jeśli chcesz się rozstać, bo od lat jesteś nieszczęśliwa w związku, ale nie potrafisz, dlaczego nie odpuścisz i nie zgodzisz się na tę osobę taką jaka jest?Żeby nie było, bokserów w związkach nie tolerujemy. Zaś nałogowcom trzeba pozwolić się stoczyć, ale to inny trzeba odpuścić sobie i całemu światuAkceptować swoje błędy i bez postanowień, bez przymusu, bez napinki zupełnie, po prostu sobie odpuścić. Lewą nogą do tak bardzo się wszystkim emocjonujesz? Dlaczego kiedy zgubisz dwa kilogramy oczyma wyobraźni już myślisz o tym jak wszystkim opadną szczęki kiedy zrzucisz dziesięć?Twój Program”jem i … chudnę” z pakietem GOLD! PolecamSpójrz na siebie teraz, w tej chwili Jesteś szczęśliwa? Kiedy ostatni raz robiłaś coś po raz pierwszy? Kiedy całkiem szczerze śmiałeś się do rozpuku? Z czego? Tylko mi nie mów, że z czegoś na Netflix. Kiedy ostatni raz poszłaś spać zadowolona z minionego dnia?Nieważne jakie są odpowiedzi na te pytania. One NIE MAJĄ ani cię zmotywować do ruszenia się, ani zdołować, ani sprawić satysfakcji. Mają POMÓC CI określić twój stan, znaleźć się bliżej siebie, zrzucić z siebie błędne wyobrażenia sterowane ego. Ego jest zawsze w konflikcie, chwyć go za pysk. Nie pozwól mu robić z twoim życiem co ono zmianie najważniejsze nie jest to co masz zmienić, tylko Ty jesteś najważniejsza, po prostu Dlatego przestań. Przedefiniuj swoją zmianę. Spraw żeby to była zmiana skrojona na twoją miarę, czyli taka, która jest realna, bo cię nie obciąża i pozwala realnie zmiana to proces. Co z tego, że potrwa dłużej?Jeżeli zaczniesz dziś, za miesiąc, dwa czy rok osiągniesz upragniony po prostu do ciebie przyjdzie, bo będziesz go kreować. Kreacja jest wszystkim o co w tej grze twojej kreacji nie będzie twojej ewolucjiZmiana ma to do siebie, że nagle przestaje być stanem obcym, to przychodzi całkiem naturalnie, jakbyś wcale nie musiała nic zmieniać i jakby zawsze było tak jak swoją drogę będąc w kroku, tak jak czujesz, że sprawia ci to radość tworzenia. Nie chcę tylko dostać na płasko z liścia za te górnolotne nawijki, ale pojmij, że nie musisz być Picasso, wystarczy, że najlepiej jak na dzisiejszy dzień coś zrobisz. Zupę ogórkową dajmy na to. I mię zaprosisz 🙂 Nie tak, jakbyś musiała za wszelką osiągnąć cel, czymkolwiek by nie się cele zawsze TwójHorry Porttier(Visited 9 218 times, 1 visits today) Horry Porttier Blog nie jest jedną z tysięcy stron zawierających tylko wygodne dla siebie informacje. Przeciwnie, jest to miejsce, gdzie w oparciu o współczesną wiedzę i badania, oraz przemyślenia autorki rodzą się treści kontrowersyjne. Wręcz niekomfortowe dla tematu przewodniego witryny. Jednak, to nie hype strategia, to potrzeba. Może rzuć też gałką na to: Dobre suplementy znajdziesz w Wellness Sklep Disclaimer: Info tu wrzucane służy wyłącznie do celów edukacyjnych i informacyjnych, czasami tylko poglądowych, dlatego nigdy nie może zastąpić opinii pracownika służby zdrowia. Takie jest prawo i sie tego trzymajmy. Strona Główna › Styl życia › Jak zmienić swoje życie? Oto 40 prostych sposobów Jak zmienić swoje życie? | Fot. Kiwihug Zastanawiasz się, jak zmienić swoje życie, by było lepsze? Dlaczego nie jest idealnie piękne już teraz? Odpowiedzi mogą być tysiące, a nawet więcej. Każdy człowiek to osobna historia i nie ma co udawać, że istnieje gotowa recepta na wszystkie bolączki świata. Jest jednak dobra wiadomość! Możesz coś zrobić ze swoim życiem. Jeśli nie jesteś z niego zadowolony, zerknij na niniejszy artykuł i listę prostych sposobów umożliwiających wprowadzenie zmian. Pamiętam, jak sam czułem potrzebę zmiany swojego życia. Nie byłem wówczas zadowolony z siebie ani z kierunku, w jakim zmierzało moje życie. Co gorsza, nie miałem pojęcia, dlaczego tak się dzieje. Szukałem czegoś... bliżej nieokreślonego, co uratowałoby mnie przed totalną duchową zagładą. Potrzebowałem dużo czasu na rozważenie wielu kwestii. Żadne książki nie pomagały; rady przyjaciół czy nauczycieli duchowych okazywały się niewystarczające. Zanurzyłem się zatem w swoim wnętrzu i wsłuchałem w ten najcichszy ze wszystkich głosików. On coś do mnie mówił; coś chciał przekazać. W końcu udało mi się skupić wystarczająco mocno, by wyraźnie usłyszeć. Krok po kroku stworzyłem listę rzeczy, które są naprawdę ważne w życiu nas wszystkich. Nie ma w tym wypadku znaczenia, jaką wyznajemy religię, jakie mamy poglądy polityczne czy w jakiej kulturze się wychowaliśmy. Jak zmienić swoje życie? Czy chcesz przeżyć piękne życie? Jestem pewien, że twoja odpowiedź na to pytanie jest twierdząca. W takim razie powinieneś się na chwilę zatrzymać i zastanowić nad poniższymi niesamowitymi sposobami, dzięki którym twoje życie stanie się o wiele lepsze, niż dotąd było. Choć większość tych sposobów wydaje się prosta, zadziwiająco wiele osób o nich nie pamięta. A przez to wciąż nie mogą złapać swojego szczęścia. Pamiętaj, że życie jest błogosławieństwem – nawet kiedy doświadczasz cierpienia. Nie trać czasu na zazdrość. Lepiej skup swoją uwagę na realizacji własnych marzeń. Nie stresuj się. Twój czas jest zbyt cenny, aby go marnować na zdenerwowanie. Troszcz się o przyjaciół – to oni wesprą cię w potrzebie. Żaden przedmiot ani gruby portfel nie będzie ci pomagał w chwili słabości. Pamiętaj, że wszystko jest w ciągłym ruchu. Każda sytuacja – dobra czy zła – w końcu przeminie. Nie poddawaj się i nigdy nie wątp w swój los, choćby kopał cię od wielu lat, ponieważ za kolejnym zakrętem może czekać na ciebie coś naprawdę wspaniałego. Nie dowiesz się, póki tam nie dotrzesz. Czas leczy rany. Pozwól sobie na odpoczynek i rekonwalescencję po poniesionej porażce. Poznaj siebie. To brzmi prosto, ale takie nie jest. Co inni myślą o tobie? To nie twoja sprawa. Jeśli cię nie lubią, to ich problem. Nie twój. Bądź hojny i pomagaj innym ludziom. Dając, otrzymujesz. Uwierzysz dopiero, gdy zobaczysz tę zasadę w działaniu. Bądź cierpliwy. Wszystko, co piękne, potrzebuje czasu na wykiełkowanie i rozwój. Ciesz się swoją drogą. Cel jest ważny, ale nie najważniejszy. Nie bój się porażki. To naturalny element życia. Zamiast drżeć przed nią ze strachu, wykorzystaj jako dobrą lekcję. Nikt nie ponosi odpowiedzialności za twoje szczęście, z wyjątkiem ciebie. Nie porównuj swojego życia z innymi. Nie masz pojęcia, o co chodzi w ich podróży przez świat. W pełni możesz poznać tylko swoją drogę. Pogódź się ze swoją przeszłością, żeby nie zepsuła ci przyszłości. Nie musisz wygrać każdej dyskusji. Naprawdę możesz się czasem pomylić. Pamiętaj tylko, żeby umieć się do tej pomyłki przyznać. Nie bierz siebie zbyt poważnie. Dystans do własnej osoby pozwoli ci śmiać się z każdego dobrego żartu. Życie jest zbyt krótkie, by tracić czas na nienawiść. Nie rozpamiętuj doznanych krzywd. Życie nie zawsze jest sprawiedliwe. Co nie znaczy, że nie jest dobre. Jadaj królewskie śniadanie, przeciętny obiad oraz ubogą kolację. To najzdrowsza ze wszystkich diet. Wdzięczność to piękna umiejętność. Nie traktuj wszystkiego tak, jakby ci się należało tylko dlatego, że tutaj jesteś. Nie trać energii na plotki, obmawianie ludzi za ich plecami lub ich osądzanie. Zaszkodzisz bardziej sobie niż im. Nie załamuj się z powodu rzeczy, nad którymi nie masz kontroli. Zamiast tego naucz się do nich dostosowywać. Żyj w teraźniejszości. Przeszłość i przyszłość nie istnieją – to tylko stany umysłu. Każdego dnia postaraj się wywołać uśmiech na czyjejś twarzy. Jedz więcej produktów roślinnych, a mniej żywności wysoko przetworzonej. Unikaj tego, co zatruwa twój organizm. Pij dużo wody. Woda to najcudowniejsza substancja we wszechświecie. Co najmniej 10 minut dziennie spędź w absolutnej ciszy – wsłuchuj się w siebie. Wybierz się na spacer. Nieważne, jaka jest pogoda. 10-30 minut spaceru dziennie zapewni ci zdrowie i radość na cały dzień. Rano, kiedy się obudzisz, natychmiast wstawaj z łóżka. Módl się lub medytuj – w zależności od swojego wyznania. Codzienne praktykowanie duchowości przynosi spokój umysłu. Dowiedz się, czego naprawdę chcesz od życia. I trzymaj się tego. Nigdy nie proś Boga (jeśli w niego wierzysz) o owoce. Przyjmuj tylko nasiona. Pielęgnuj swoje pasje. Bez nich życie będzie jałowe. Każdy dzień zamień w przygodę. Nawet jeśli czeka cię cały dzień pracy przy nudnym projekcie, możesz przeżyć go jak wyprawę dookoła świata. Bądź pewny siebie. Wiem, to czasami nie jest łatwe. Pamiętaj jednak, że cały wszechświat działa przez ciebie. Czyż można chcieć więcej? Naucz się słuchać swojego wewnętrznego głosu – intuicji. Bądź jak dziecko. Utrzymuj dziecięcy zachwyt w stosunku do życia. Naucz się kochać siebie. Życie jest piękne! To nie tylko tytuł oscarowego filmu z 1997 roku, ale wspaniała uniwersalna prawda. Jedna z wielu tajemnic wszechświata – fakt, o którym wielu ludzi zdaje się nie mieć pojęcia. Jeśli więc naprawdę chcesz zmienić swoje życie, zawsze pamiętaj: życie jest piękne. Być może nie widać tego na pierwszy rzut oka, ale taka jest prawda. Trzeba się tylko dobrze przypatrzeć. Sięgnąć wzrokiem poza brzydotę, zło i cierpienie – by dotrzeć do soczystej kwintesencji istnienia. Ona jest często ukryta, ale nie sposób jej zaprzeczyć. Dlatego zachęcam ciebie do przestudiowania przedstawionej przeze mnie listy. Możesz – a nawet powinieneś – do niej wracać. Tak często, jak to tylko możliwe. Do czasu, aż wszystkie punkty zakodują się w twojej podświadomości, tworząc swoistą checklistę, na podstawie której możesz analizować bieżącą jakość swojego życia. Czy to się sprawdza? W oparciu o swój przykład mogę potwierdzić. Żyję tak od wielu lat i... zapytany, zawsze odpowiadam, że już teraz jestem w przysłowiowym raju. Nie muszę na niego czekać czy zabiegać o wstąpienie do niego. Żyję w raju już teraz. Czego i tobie życzę z całego serca. Kategorie: Styl życia Autor: Wojciech "Abaren" ZielińskiZałożyłem tę stronę internetową, by pomóc wszystkim osobom, dla których liczy się uniwersalna duchowość. Nie taka, która nakłania do nienawiści i walki, lecz prawdziwa - skupiona na szczerych poszukiwaniach prawdy. Zmień czyjeś życie na lepsze! Udostępnij: Dołącz do nas Polub nas na Facebooku, by otrzymywać powiadomienia o nowościach. Szukaj na stronie O nas Niniejsza strona internetowa ani jej autorzy nie są powiązani z żadną religią, sektą, związkiem wyznaniowym, ruchem New Age etc. Uważamy, że duchowość nie ogranicza się do jednej ideologii – jest uniwersalna i dotyczy w takim samym stopniu wszystkiego i wszystkich. Pamiętaj: w duchowości najważniejszy jest człowiek i jego osobista droga, a nie Bóg, guru czy kościół. Materiały zawarte na łamach niniejszego serwisu są objęte prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane ani powielane w jakikolwiek sposób bez zgody autorów. Ta strona została znaleziona m. in. przez następujące frazy: życie jest piękne, jak zmienić swoje życie, lepsze życie, pięknie żyć, pomysł na życie, piękne życie, piękne życie, jak mieć piękne życie, sposoby na wspaniałe życie, sposób na ciekawe życie. Chcę się zmienić, ale nie wiem jak. Nie wiem którędy. Już tak długo byłem taki, jaki jestem teraz, że czuję jakbym dotarł do jakiegoś końca, do tarasującej mi drogę ściany. I nie mam zupełnie weny jak ją minąć, jak być kimś nowym, jak się otrząsnąć z marazmu. Mogę jedynie pukać w tę ścianę i słuchać głuchego echa, wiedząc, że nie ma w okolicy żadnych drzwi prowadzących dalej. Już tak długo byłem w oczach znajomych taki, jaki jestem teraz, że czuję jakbym nie miał w sobie siły wystarczającej, by wreszcie przestać odgrywać tę samą rolę. By zrzucić z siebie za małą już skórę starych żartów i anegdot i dorosnąć, zasłużyć na nowe. Być może odejść. Być może pozwolić komuś odejść. Już tak długo byłem niezmienny, że zaczynam zapominać, jak to w ogóle jest: zmieniać się. Próbować czegoś. Ewoluować. Popełniać błędy. Zmieniać zdanie. Szukać zdania. Nie mieć opinii. Szlifować swoje przekonania i wartości. Mówić: nie wiem. Mówić: nie obchodzi mnie to. Jeszcze raz popełniać błędy. Przejmować się nie tym, co trzeba. Cieszyć się z rzeczy, z których nie powinienem. Poświęcać nieprzyzwoicie długie godziny na grzebanie przy jakiejś niepoważnej pasji. Trochę nierozsądnie podchodzić do prawdziwych obowiązków. A potem już wiedzieć, czym i czemu się przejmować, cieszyć, poświęcać i podchodzić. Iść do przodu. Mądrzeć. No i fajnie – to czemu się nie zmieniam? Życiowy marazm to taka wredna świnia, która przytula nas i koi fałszywym poczuciem bezpieczeństwa. Na powitanie mówi: słuchaj, a może chcesz poczuć się pewniej? Trochę bardziej wiedzieć, co robisz? Kim jesteś? Jaką masz rolę w swojej grupie znajomych? Mieć taką sobie pracę i mieć byle jakie hobby? Niestety, nasze serce nie słyszy, że praca będzie “taka sobie” a hobby “byle jakie”. Godzimy się na te półśrodki, zaczynamy odgrywać coraz bardziej stabilne role, i przez chwilę jest super. Zarabiamy mniej, niż byśmy mogli, ale zarabiamy. W gronie znajomych robimy nie do końca to, co byśmy chcieli, ale mamy znajomych. Po pracy robimy nie to, co byśmy chcieli, ale coś robimy. Czujemy się pewni siebie, bo pewność siebie często płynie ze świadomości własnego miejsca w świecie. Hmm… to może by tak to zostawić? Niestety ;) cytując jednego z czołowych badaczy ludzkich potrzeb, psychologa Abrahama Maslowa: “Muzyk musi tworzyć muzykę, malarz musi malować a poeta musi pisać, jeśli chcą żyć w spokoju sami ze sobą. Kim człowiek może być, tym musi być.” Takie godzenie się na półśrodki jest wygodne, ale tylko przez chwilę. Jeśli zostaniemy w nim za długo to sytuacja zacznie wyglądać wprost paskudnie – bo to nie będzie tak, że pewnego dnia przestaniemy cieszyć się z jednej złej decyzji. Nie. Będziemy coraz głębiej i mocniej zakopywać się we wszystkie naraz. Nie ma w kosmosie siły potężniejszej od determinacji człowieka by bronić własną tożsamość i ego. Czyli, mówiąc prosto, będziemy się coraz skuteczniej okłamywać i udawać, że wszystko gra. Będziemy podejmować małe, nieskuteczne kroki absolutnie nie poprawiające jakiejkolwiek sytuacji. I centymetr po centymetrze grzebać się głębiej. Aż zauważymy wszystkie problemy naraz. I zaczną się nieprzespane listopadowe noce z wtorku na środę, gdy deszcz huczy o okna, a z zimnego łóżka nie ma nawet do kogo napisać smsa, bo nic nie jest tak, jak powinno. (Przy okazji, gorąco polecam: “Jak jest? A jak powinno być?“) O takim maraźmie można dosyć celnie myśleć jak o dziadowym, zardzewiałym przystanku, pod którego daszkiem chronimy się przed burzą na drodze do domu. Jasne, przez chwilę jest sucho. Ale chyba jednak lepiej byłoby znaleźć się w domu, prawda? Każdy kto choć raz zbyt długo pozwolił sobie na trwanie w marazmie – w złym związku, w złej pracy, w złym stanie emocjonalnym – dobrze wie, że istnieją na świecie lepsze pomysły. Dążenie do realizowania swoich aspiracji to, bądź co bądź, jedna z podstaw człowieczeństwa. Kim człowiek może być, tym musi być. Proste i piękne. Dobrze, chcę się zmienić. Ale nie wiem jak. Mam dla Ciebie dwie wiadomości. Dobrą i złą. Zła jest taka, że ja Ci nie powiem Ale na szczęście z moją drobną pomocą Ty sobie powiesz samodzielnie – i to jest ta dobra wiadomość :) Przygotowany przeze mnie zestaw 21 narzędzi psychologicznych natychmiast wyrywających człowieka z życiowego marazmu znajdziesz tutaj, ale jeśli nie masz teraz kasy na płatny e-book, chętnie pomogę Ci w prostszy sposób – po prostu czytaj dalej! W życiu nie ma czegoś takiego jak sytuacje bez wyjścia i nawet z najbardziej pogmatwanego dramatu można się jako tako wydostać. Ta “ściana”, o której pozwoliłem sobie napisać we wstępie, to nic innego jak bezradność wywołana przyzwyczajeniem. Człowiek szybko przywyka nawet do złych warunków i, niestety, jeśli kilka pierwszych prób zmienienia sytuacji nie powiedzie się, to dalsza motywacja spada. Nie jest to jednak podejście optymalne, bo pierwsze parę prób mojego jeżdżenia samochodem po placu manewrowym też się nie powiodło – napisał Andrzej blisko dziesięć lat od uzyskania prawa jazdy, parę tygodni po powrocie z samochodowej wycieczki po Portugalii. Da się. I co ciekawe – dróg do celu brzmiącego “chcę czegoś nowego, chcę się zmienić” jest tyle, ilu ludzi na świecie. Bardzo skuteczne jest odcięcie się od wszystkich i od wszystkiego. Świeży start. Dzięki temu błyskawicznie uwalniamy się od złego wpływu otoczenia, ale w zamian możemy wpaść w inną ciekawą pułapkę – otóż nawet wyjeżdżając do innego kraju zabieramy ze sobą samych siebie. Tak więc, jeśli nie poukładamy sobie wcześniej spraw w głowie, na miejscu może się okazać, że jest w sumie bez zmian. Bardzo skuteczne jest też działanie spokojne i krok po kroku. Powolne wychodzenie na treningi. Malutkie zmiany w diecie. Poznanie jednej nowej osoby. Nieodbieranie telefonów od innej. Dzięki takiemu drobieniu bardzo delikatnie zaczniemy budować dookoła siebie nową rzeczywistość i są spore szanse, że nam to nawet może niegłupio wyjść. Niestety, w zamian godzimy się na to, że grawitacja otoczenia może nas bez pardonu sprowadzić na starą ścieżkę. Nie pomogłem, nie? :D To celowo. Wiesz, nie ma czegoś takiego w psychologii jak “uniwersalne rozwiązania, które zawsze działają i absolutnie bez wyjątku pomogą każdej osobie w kosmosie”. Po prostu nie ma. Choćby sama teoria różnic indywidualnych profesora Strelaua podpowiada, że nawet do najprostszego szukania rozwiązań będziemy potrzebowali z sześciu różnych metryk. Wykształcenie i doświadczenie podpowiada mi, że najlepiej jest zawsze poznać samego siebie. Tak zwyczajnie. Zobaczyć, co nam przeszkadza. Czemu. Pogadać sobie w ciszy serca z samym sobą, wypisać wnioski w notesie, potem je skreślić i spróbować jeszcze raz. Parę dobrych pytań do zadania samej sobie na początek to: – Kim chcę być? – Jaka chcę być? – Jak chcę, by wyglądało moje życie? – Jak chcę, by wyglądała moja codzienność? – Z kim chcę spędzać czas? – Co chcę mieć? Odpowiedz na te pytania. A potem rozplanuj kroki, które do każdej z tych odpowiedzi Cię doprowadzą. Tak, jak lubisz. W Twoim tempie. Na Twoich zasadach. No, może jedynie ze zdrową porcją uporu :) Pamiętaj, że nie musisz o tych procesach nikomu mówić. Kto wie, może Twoi znajomi będą ekstra i Cię wesprą we wszystkim? A może nie? Prywatnie jestem zwolennikiem rozpoczynania wszystkich zmian po cichu – daje to ogromną swobodę. A swoboda i poczucie wolności to czasem wystarczające środowisko, by poradzić sobie nawet z tymi mniej urokliwymi aspektami życia. A co zrobię, jeśli będzie bolało? Żadne “jeśli”. Będzie bolało. Na pewno. Wszystkie zmiany bolą. I nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, ale to właśnie jest najbardziej super :) Koniecznie muszę Ci na szybko przedstawić wielkiego psychologa Kazimierza Dąbrowskiego (wspominany wcześniej Abraham Maslow oferował mu honorową profesurę, do której niestety nie doszło z powodów prywatnych). A konkretniej chcę Ci przedstawić opracowywaną przez niego na wielu uniwersytetach teorię “dezintegracji pozytywnej”. Zgodnie z jej założeniami nasz emocjonalny dobrostan to nie jest, cóż, “stan”. To proces. Nieskończone pasmo zbierania bodźców, ścierania swoich poglądów z otoczeniem, budowania własnego “ja” i ciągłego wzrostu. Przerywanego – teraz będzie ciekawe – kryzysami dezintegracji pozytywnej. Które są burzliwe, charakteryzują się frustracją i zmianami nastrojów i setką innych nieciekawych objawów. Ale potem przechodzimy przez ten sztorm i znajdujemy zupełnie nową jakość. Mówić prosto: raz na jakiś czas człowiek musi się przebudować. Tak po prostu :) Zgodnie z założeniami teorii doktora Dąbrowskiego nowa “norma” osiągnięta po dezintegracji pozytywnej będzie na wyższym i lepszym poziomie niż stan poprzedni, ten wcześniej. Warto o tym czasem pomyśleć. Często strach przed tym, że zmiana będzie boleć myli się z samym strachem przed zmianą. Strach przed zmianą jest bardzo zdrowy – w końcu naruszamy coś, co znamy. Robimy krok w mgłę, w nieznane. Nie wiadomo co będzie dalej. Warto oczywiście i tak robić swoje, ale jeśli odczuwa się z tego powodu trochę strachu, to wszystko jest spoko :) Strach przed tym, że zmiana będzie boleć, nie bardzo ma sens. Lepiej pomyśleć o tym, że każda zmiana boli – i tyle. Jak już wiemy, że coś nas spotka (i obiektywnie nie ma zbyt wielkich szans, że zostaniemy przez to coś znokautowani lub zabici), to równie dobrze można przestać się tym aż tak przejmować. Po prostu będzie bolało. Każdy proces wymagający dyscypliny boli. Uczciwy trening też boli. I mam po nim zakwasy. A potem jestem silniejszy :) Dobra. To w takim razie gdzie zaczynam tą cała zmianę? Na początek odpowiedz sobie na te pytania, które napisałem wyżej. I nie martw się, jeśli czujesz się z tym głupio. Pierwsze próby świadomego projektowania swojego życia zawsze “czują dziwnie”, bo jesteśmy nieprzyzwyczajeni. Potem będziesz to robić automatycznie. (To tak samo jak z projektowaniem strachu.) Po drugie, pomyśl o tym, że strach przed zmianą i strach przed tym, że zmiana zaboli, to dwie różne rzeczy. A przypominam, że ból w zmianie to właśnie oznaka, że “rosną Ci mięśnie” – zgodnie z teorią doktora Dąbrowskiego w ten sposób budujesz swój przyszły, lepszy stan emocjonalny :) (Takie zmienianie własnego myślenia na jakiś temat to nic innego jak zaprzęganie psychologicznego efektu obramowania do osiągania własnej korzyści – gorąco polecam.) Po trzecie, doradzam poczytanie stoików. Seneki. Marka Aureliusza. Epikteta. Ze współczesnych – Ryana Holidaya. (Z tym ostatnim przeprowadziłem długi i MEGA wartościowy wywiad, gorąco polecam). Możesz naturalnie mieć własny światopogląd i filozofię, ale ze swojego doświadczenia zdradzę Ci, że mało który tok myślenia dodaje tyle otuchy, co właśnie stoicyzm. I po czwarte, a zarazem ostatnie, zmianę rozpocznij od założenia, że jak raz nie wyjdzie to nie szkodzi. Podejdź do tego łagodnie. Skup się na wyrabianiu tej cichej, doskonałej, codziennej siły walki z przeciwnościami losu, a nie na tym, by spektakularnie (ale tylko raz) wybiec w deszczu na bieganie dookoła miasta. Nie martw się, gdy akurat gdzieś Ci zniknie poczucie, czego tak naprawdę chcesz. Jak tak się stanie, to zatrzymaj się i rozejrzyj dookoła. To poczucie gdzieś tam jest. Być może zrozumiesz je w pełni dopiero za siódmym, ósmym razem. Nie martw się za długo, gdy z czymkolwiek dasz ciała. Powtarzając za Samuellem Beckttem: próbuj i upadaj. Próbuj znowu. I upadaj znowu. Ale upadaj lepiej. Chciej się zmienić, nawet jeśli nie wiesz jak. Bo na całe szczęście wiesz już najważniejsze: że w ogóle chcesz. A czy znajdę gdzieś to w jednym miejscu? Tak – o przerywaniu życiowego marazmu i ruszaniu do przodu napisałem całą książkę! Nazywa się “Pomysł na siebie w tydzień!” i jest zestawem 21 narzędzi psychologicznych razem z arkuszami i instrukcjami. Siadasz, wypełniasz i po paru dniach masz przed sobą samodzielnie napisany podręcznik… do samego siebie! Tylko Ty znasz rozwiązania na trapiące Cię problemy. Ja wyłącznie pomagam Ci je celnymi pytaniami wydobyć z Twojej “głowy” :) Więcej na ten temat O równowadze w podchodzeniu do zmian pisałem w tekście “Daj już sobie spokój“. Wierzę też, że dużo może Ci pomóc mój wywiad z Chasem Jarvisem, znanym fotografem i przedsiębiorcą. I trochę stoikiem :) Polecam także zapisanie się do mojego newslettera: Dowiedz się jak psychologia wpływa na Twoje codzienne życie: Aha, no i już w najbliższą sobotę gorąco zapraszam na darmowy wykład na żywo. 25 sierpnia o godzinie 11:00 będziecie mogli posłuchać właśnie o tym jak się zmienić – na co mamy w tym procesie wpływ? A na co nie? Planuję też w ramach tego webinaru odpowiedzieć na pytania od Was, więc możecie je powoli spisywać. Transmisja odbędzie się na poniższym linku. Wpisujcie więc 25 sierpnia o 11:00 w kalendarz i widzimy się :) Ciao , Zdjęcie: Riccardo Mion ze zbiorów Unsplash.

chce sie zmienic na lepsze