Zdrada fizyczna bywa spontaniczna, dochodzi do niej m.in. wskutek wypicia większej ilości alkoholu lub zażycia substancji psychoaktywnych. Niekiedy ma charakter sytuacyjny. Seks uprawia się podczas wyjazdu służbowego czy opracowywania ważnego projektu dla kluczowego klienta, który pochłania sporo czasu. zdrada to juz flirt. ale wiekszosc kobiet lubi flirtowac. wiec zdrada liczy troche dalej, inaczej 90% kobiet na swiecie byloby zdrajczyniami. kobiety po prostu lubia flirt i atencje innych facetow, a wiekszosc facetow moze z tym zyc, z tego tez powodu powszechnie rozumiana zdrada jest mniejwiecej tam gdzie jest usta-usta i/lub seks, a nie gdzie Zwodzil mnie do konca.Ciagle mowil,ze wroci tylko chce przemyslec.Pracuje za granica.Byl u nas przez kilka weekendow.Ostatni raz 7 stycznia.Swieta tez spedzil w domu.Przez ten czas wielokrotnie spal ze mna.Jestem akurat w 9 mcu ciazy.Mam twarde dowody,pisal mi,ze jest lepsza w lozku itp.Przywiozl ja pod nasz dom,rozmawialam z nia.Dziecko poznalo i ta z listopada i obecna.Na fb wyznania milosci ZDRADA EMOCJONALNA W INTERNECIE: najświeższe informacje, zdjęcia, video o ZDRADA EMOCJONALNA W INTERNECIE; Re: zdrada emocjonalna??? Wniosek złożysz bez wizyty w placówce. Zdrada!!! Podpisują umowę z niemcami Autor: ~Conatowucjarek 2023-11-25 11:01. Treści na Forum Bankier.pl (Forum) publikowane są przez użytkowników lirik lagu tegar septian aku yang dulu bukan yang sekarang. Granice zdrady ustala się razem z partnerem. W jednym związku pocałunek kogoś innego w policzek nie będzie niczym niepokojącym, a w innym związku będzie to już przyczyna do "cichych dni" czy nawet awantury. Dla niektórych rozmowa przez Internet z kimś innym to tylko "niewinny flirt", a dla kogoś innego może to być preludium do realnej zdrady. Ile ludzi, tyle interpretacji. Wiadomo, że różnimy się zakresem tolerancji ;) Tutaj nie chodzi o to, by wykłócać się o to, co jest już zdradą, a co nie jest według naszego uznania. Zdrada zaczyna się tam, gdzie krzywdzimy partnera, kiedy ustaliliśmy, że tego i tego nie robimy, a przekroczyliśmy pewne granice. Nie czytałam artykułu w czasopiśmie, o którym wspomniano w wątku, zatem trudno mi się odnieść do tej treści. Zanim jednak zrobimy coś, napiszemy w Internecie, zastanówmy się, czy nie zranimy tym naszego partnera/partnerkę. Pozdrawiam! Cytuj Czy internetowy flirt to już zdrada?Randka w ciemno... AfirmacjeNie jesteście idealną parą, ale zawsze myślałaś, że jesteście ze sobą szczęśliwi. Teraz zaczynasz mieć co do tego pewne wątpliwości. Twój ukochany coraz później chodzi spać, prawie nie rozstaje się z komputerem, nie spuszcza z oka telefonu komórkowego. Do tego zauważyłaś, że często usuwa historię odwiedzonych stron i stare wiadomości na poczcie. Nagle pojawiły się hasła blokujące dostęp do jego laptopa i telefonu. Zaczynasz czuć się mniej ważna od komputera i komórki? To wszystko może oznaczać, że twój partner zawarł, niebezpieczną dla waszego związku, cyberznajomość... Czy internetowy flirt to już zdrada? Zdrada kojarzy nam się z kłamstwem i nielojalnością. Jeżeli więc przyjmiemy, że każda forma nieuczciwości względem swego partnera jest zdradą, jest nią niewątpliwie ta, którą dopuściliśmy się w wirtualnym świecie. Ból związany z utratą zaufania do ukochanej osoby jest przecież jak najbardziej realny. Wirtualna sieć stwarza wiele możliwości poznania nowych osób. Pomaga w tym poczucie anonimowości. Sprawia ono, że nie musimy bać się konsekwencji swoich słów i zachowań. Dlatego też, w wielu przypadkach, wszelkie opory, jakie mielibyśmy w prawdziwym życiu, znikają z chwilą zalogowania się na forum, komunikatorze gadu-gadu bądź chatcie. Kwestie takie, jak odległość, wygląd czy status społeczny przestają mieć znaczenie. W sieci każdy może stworzyć dla siebie nową tożsamość. Stąd o poznanej przez Internet osobie wiemy dokładnie tyle, ile sama chce nam o sobie powiedzieć. Nie widzimy jej w codziennych sytuacjach, nie wiemy jak wyglądają jej relacje z otoczeniem. Przez to idealizujemy osoby poznane w sieci. Do tego stopnia, że zaczynamy uważać, iż są lepsze od naszych aktualnych partnerów. Randka w ciemno... Szukanie drugiej połówki za pomocą internetowych serwisów randkowych czy też zawieranie znajomości na chatach i forach nie jest obecnie niczym niezwykłym. Problem zaczyna się, gdy romansów i flirtów przez Internet szuka osoba będąca już w stałym związku. Poprzez nową znajomość najczęściej kompensuje sobie to, czego brakuje jej u swego rzeczywistego partnera. W grupie największego ryzyka są pary, u których wygasł ogień namiętności. Wówczas może się zdarzyć, że osoba spragniona erotycznych doznań będzie ich szukała w Internecie. I nie ma co się oszukiwać, na pewno je tutaj znajdzie. W wirtualnej sieci seks jest wszechobecny. Lecz gdy liczy się jedynie dreszczyk emocji i chęć przeżycia przygody, wierność traci na wartości. Początkowo niewinna rozmowa szybko może zejść na temat przeżyć i marzeń erotycznych. A stąd już niewielka droga do tzw. cyberseksu. Poza tym niewinny flirt, który z biegiem czasu przeradza się w namiętny romans, wcale nie musi istnieć wyłącznie w sferze wirtualnej. Należy pamiętać, że zdrada w Internecie jest często wstępem do zdrady fizycznej. Jak poradzić sobie z wirtualną zdradą? Czy można uniknąć cierpienia i rozczarowania? Pewnym sposobem jest wyznaczenie granicy dopuszczalnego zachowania się w sieci. Jasne określenie co wolno, a czego nie. Na jakie kanały i strony możecie wchodzić, jakich tematów nie wolno wam poruszać. Wydaje ci się, że narzucanie sobie takich ograniczeń to przesada? Pomyśl jednak czy nie lepiej wspólnie określić na co można sobie pozwolić w Internecie, niż żyć w niepewności i zacząć na każdym kroku kontrolować partnera? Zwłaszcza, gdy ten coraz częściej wymienia w waszych rozmowach imię osoby poznanej w sieci. W pewnym momencie zaczyna do tego stopnia żyć życiem swego wirtualnego obiektu uczuć, że okłamuje cię, by spędzić z nim trochę czasu. To powinno dać ci do myślenia. Najtrudniejsza i jednocześnie najlepsza w tej sytuacji jest szczera rozmowa z partnerem. Jeżeli nie czujesz się na siłach, by podjąć ten trudny temat, porozmawiaj o tym najpierw z kimś, do kogo masz zaufanie. Internetowa zdrada nie musi być przecież początkiem końca. Gdy obie strony chcą pracować nad związkiem jest bardzo duża szansa na wyjście z zaistniałego kryzysu obronną ręką. Jedno jest pewne: nie możesz tolerować kłamstwa i nieuczciwości. Tak w świecie realnym, jak i w wirtualnym zasługujesz na to, by być „ tą jedyną”. Zdrada, czy też romans przez internet lub inne nowoczesne media – portale społecznościowe, komunikatory, smsy – to problem, o którym w Polsce media niewiele mówią, mimo tego że cyberzdrada rozprzestrzenia się jak smog, o którym mówi się wszędzie. W zachodniej Europie i Stanach Zjednoczonych małżeństwa na wielką skalę przeżywają potężne kryzysy z tym związane. Dowodzą tego m. in. liczne badania, które przytaczamy w tym artykule. Pomimo, że świadomość istnienia zdrady na odległość w Polsce wciąż jest mała, w naszej poradni problem ten widać już bardzo wyraźnie. Na przestrzeni lat, odkąd pomagamy związkom pokonywać kryzysy, widzimy bardzo istotny wpływ nowych mediów na funkcjonowanie par i małżeństw. Niestety najczęściej negatywny. Jeśli czytasz tę publikację to najprawdopodobniej problem zdrady internetowej w jakiś sposób dotknął także Ciebie. Z tego artykułu dowiesz się wszystkiego, co musisz wiedzieć o cyberzdradzie. Czym jest? Jak ją rozpoznać? Jakie niesie konsekwencje dla Twojego związku, aż w końcu jak sobie z nią poradzić – odbudować relację z partnerem i zaufanie? Zapraszamy do lektury. [toc] Czym jest zdrada przez internet, tzw. wirtualny romans? Zdrada przez internet, zdrada przez sms, zdrada na czacie – zdrada wirtualna – są to rodzaje zdrady pseudo emocjonalnej, zakładającej zaangażowanie seksualne bez fizycznego kontaktu (o zdradzie emocjonalnej szerzej pisaliśmy w tym artykule). Partnerzy nie muszą widzieć swoich twarzy, ani słyszeć swoich głosów. Zdrada przez internet, podobnie jak każda inna zdrada uderza mocno w życie rodzinne, odbiera zaangażowanie i czas należny rodzinie oraz prowadzi do zaniedbań w stosunku do partnera i reszty rodziny. Zdrada przez internet, w wielu przypadkach prowadzi do uzależnienia od cybersexu. Z kolei cyber sex bardzo często prowadzi do zdrady fizycznej. Większość zdrad wirtualnych zaczyna się dość niewinnie. Ludzie szukają romansu przez internet, kiedy w realnym życiu nie potrafią w pełni zaspokoić swoich potrzeb, lub mają świadomość, że ich potrzeby przekraczają ogólnie przyjęte normy społeczne i w realnym świecie zostałyby prawdopodobnie odrzucone. Osoby, które dopuszczają się cyberzdrady nie mają świadomości powagi sytuacji. Zazwyczaj przekonują samych siebie, że to tylko zwykła rozmowa. Tymczasem, co 10 romans zaczyna się właśnie online 17. Zdrada przez internet jest istotnym sygnałem ostrzegawczym, że w związku nie dzieje się dobrze. Jest to dobry moment do podjęcia rozmów na temat rozpoczęcia terapii pary. Czy pisanie sms, na chacie lub komunikatorze to też zdrada? Tak, jeśli w ten sposób także zaspokajamy potrzeby emocjonalne, które powinny być zarezerwowane dla bliskiego związku np. czerpiemy poczucie bycia atrakcyjnymi, silnymi, pięknymi. W języku angielskim wysyłanie smsów o podłożu seksualnym zyskało odrębną nazwę: sexting. Dziś trudno wyodrębnić zdradę przez sms od zdrady przez internet, np poprzez chat, ponieważ większość funkcji w telefonie korzysta z zasobów internetowych. Jedyna różnica polega na tym, że zdrada przez sms częściej zaczyna się od bezpośredniego spotkania, zaś typowa zdrada online częściej zaczyna się i pozostaje wyłącznie w strefie wirtualnej. W badaniu przeprowadzonym na grupie 2,4 tys dorosłych Brytyjczyków, którzy dopuścili się zdrady lub byli jej ofiarami, ponad 40% znalazło dowody zdrady w telefonie partnera. Badanie zostało przeprowadzone przez firmę ubezpieczeniową, która zaniepokoiła się rosnącą falą wniosków o wypłacenie odszkodowania z powodu potłuczonego telefonu. Co dziesiąty respondent przyznał, że zniszczenie telefonu było spowodowane kłótnią w związku 1. W jaki sposób ujawniana jest zdrada przez internet? Dlaczego zdrada przez internet jest niebezpieczna? W prawdziwym świecie bezpośredni kontakt daje nam możliwość czytania wielu informacji z gestów, mimiki, zapachu, głosu drugiej osoby. Cyber świat jest znacznie uboższy w te informacje, dlatego zmusza nas do opisywania tego, czego zobaczyć nie można. Tym sposobem internet otwiera ludzi na prowadzenie rozmów i przekraczanie granic, na co w tzw realnym świecie (realu) prawdopodobnie by się nie odważyli 9. Badacze zjawiska wirtualnej zdrady wskazują trzy cechy, które odróżniają ją od “tradycyjnej” zdrady: dostępność, ponieważ praktycznie każdy ma dziś nieograniczony dostęp do internetu, przystępność, gdyż za stosunkowo niewielką opłatą lub za darmo, można uzyskać dostęp do dowolnego portalu randkowego, pornograficznego lub pozwalającego nawiązać romans przez internet – w tym do serwisów dedykowanych wirtualnym romansom, które reklamują się np takimi słowami: Poddaj się swoim fantazjom i zanurz w cybernetycznym romansie. Tutaj nie liczy się wygląd, ale sama sztuka uwodzenia. Wszystko jak najbardziej anonimowo i jak najbardziej z klasą! (pozwolimy sobie nie wskazywać źródła) ostatecznie także anonimowość, na którą jako swój atut wskazują portale, takie jak ww. Uważamy, że w internecie możemy być kimkolwiek chcemy 10 i chętnie z tej anonimowości korzystamy (ponad 60 procent badanych przyznaje się do korzystania z fałszywych profili 11). Zdrady internetowe napędzane przez portale społecznościowe Z badań przeprowadzonych w 2017 1 roku wynika, że 57% użytkowników Facebooka przyznało, że korzysta z tego portalu w poszukiwaniu wirtualnego romansu. Inne źródło podaje, że 47 % badanych skutecznie nawiązało romans przez internet za pomocą Facebooka 5. 17% przyznało, że wykorzystało Facebooka do nawiązania fizycznego romansu, zaś 23% za jego pomocą wykryło zdradę partnera 1. 42 % osób kompulsywnie (obsesyjnie) korzystających z internetu, mimo tego, że nie szukało w sieci romansu, nawiązało go niezamierzenie 13. Pojawiają się głosy seksuologów, którzy twierdzą, że Facebook ma silniejsze działanie uzależniające niż pornografia online. Kontakt z ex partnerami i wyobrażanie sobie aktów seksualnych z ich udziałem potrafi wywołać dużo silniejszy wpływ, ponieważ nie jest tylko wyobrażeniem ale i wspomnieniem, które można dodatkowo wzbogacać i rozwijać 4. Nie bez powodu niektórzy mężczyźni pozwalają sobie na komentarze w stylu: “Wiesz dlaczego byłe dziewczyny są dobre? Ponieważ nie trzeba się specjalnie starać żeby uprawiać z nimi seks”. Prawie połowa badanych uważa, że Facebook zabił romantyzm intymnych chwil, ponieważ partner nie mógł oprzeć się pokusie aktualizacji swojego statusu na Facebooku 5. Osoby, które nie korzystają z portali społecznościowych wykazują wyższe o ponad 11% poczucie satysfakcji z małżeństwa, niż osoby aktywnie z nich korzystające 16. Czy internetowy romans to faktycznie nic istotnego, niewinna zabawa? Wiele osób nadal umniejsza rangę zdrady online. Aż 83% aktywnych uczestników czatów online uważało, że akty seksualne online (cybersex) są akceptowalne i nieszkodliwe, ponieważ nie dochodzi do fizycznego kontaktu 7. Cóż, alkoholik zwykle znajdzie wytłumaczenie dla kolejnego kieliszka, a osoba uzależniona od pornografii stwierdzi, że przecież każdy zdrowy mężczyzna to robi… Jak partnerzy postrzegają zdradę przez internet, sms lub chat? Aby sprawdzić jakie rzeczywiście jest społeczne postrzeganie zdrady online, przeprowadzono wiele badań. Partnerki mężczyzn uzależnionych od internetu twierdzą, że zdrada online niczym nie różni się od zdrady tradycyjnej 8, w innym badaniu zarówno mężczyźni jak i kobiety uznali zdradę online za równie niebezpieczną jak zdrada w realu 12. Co ciekawe, postrzeganie zdrady online w rozróżnieniu na płeć, nie odbiega od różnic w jej postrzeganiu w rzeczywistym świecie. Mężczyźni nadal bardziej boją się zdrady z nasileniem mianownika seksualnego, mimo tego, że podczas kontaktu online nie ma zagrożenia poczęcia przez partnerkę dziecka z innym mężczyzną (niepewność ojcostwa budzi u mężczyzn największy niepokój). Natomiast kobiety największy niepokój wyrażają w obszarze zaangażowania emocjonalnego przez partnera – pisaliśmy o tym w tym artykule). Innymi słowy, tak samo jak w tradycyjnej zdradzie, kobiety bardziej boją się zdrady emocjonalnej, a mężczyźni zdrady seksualnej. Przy czym u mężczyzn zdrada online wywołuje nieco mniej lęku niż zdrada w rozumieniu tradycyjnym, u kobiet różnica nie jest znacząca 6. Wpływ zdrady online na małżeństwo, związek – konsekwencje zdrady na odległość Aby zastanawiać się nad wpływem relacji online na rodzinę i małżeństwo, przyjrzyjmy się skali zjawiska: 30% użytkowników Tindera to osoby będące w związku małżeńskim. To jeszcze nic… portal Ashley Madison, który został stworzony dla osób zainteresowanych zdradą przez internet, ale będących w związkach małżeńskich, co miesiąc odwiedza 130 milionów użytkowników na całym świecie! Mimo tego, że po udostępnieniu przez hakera nazwisk osób zalogowanych do tego systemu i kilku samobójstw, które miały miejsce w wyniku upublicznienia tych danych, polski odpowiednik (celowo nie podajemy jego nazwy) nadal istnieje, a dostęp do danych jego użytkowników jest jawny! Wobec powyższych danych, nasz dobry znajomy Facebook nieco mniej szokuje, ale jednak 20% roczny wzrost aktywności jego użytkowników skutkuje ponad 4% wzrostem ilości rozwodów rocznie 13. Facebook przyczyną konfliktów i kłótni w związkach oraz rozwodów Nie powinien zatem dziwić fakt, że 33 procent rozwodników w Wielkiej Brytanii jako główną przyczynę rozpadu związku wskazuje Facebooka. Adwokaci zajmujący się sprawami rozwodowymi w USA wskazują Facebook jako najważniejsze źródło materiałów dowodowych. Co więcej, prawie połowa osób, która korzysta z portali społecznościowych w celu zainicjowania zdrady online, posługuje się fałszywymi kontami 2. Prawie połowa Brytyjczyków przyznała, że w tajemnicy sprawdza konto Facebooka swojego partnera, a co piąty Brytyjczyk miał awanturę z powodu tego, co zostało przez partnera znalezione na jego koncie facebookowym. Jeden na siedmiu badanych powiedział, że rozważa rozwód z powodu aktywności partnera na portalach społecznościowych takich jak Facebook, Snapchat, Skype, Twitter czy What’s up. Prawie połowa z badanych będących w związku małżeńskim, zeznało że przynajmniej raz w tygodniu doświadcza w swoim związku kłótni spowodowanej portalami społecznościowymi, a 17 procent zeznało, że takie kłótnie mają miejsce każdego dnia 3. Zdrada przez internet to najczęściej koniec seksu w związku 22% osób, które w swoich związkach doświadczyły cyber sexu, podjęło decyzję o separacji lub rozwodzie, a ponad 65 % straciło zainteresowanie współżyciem seksualnym z rzeczywistym partnerem 14. Analogicznie zresztą rzecz się ma w przypadku uzależnienia od pornografii – pisaliśmy o tym w artykule dotyczącym wpływu pornografii na intymność w związku. Zaangażowanie w relację online powoduje spadek ilości pozytywnie rozwiązanych problemów wewnątrz małżeństwa, obniżenie ilości udzielanego wzajemnie emocjonalnego wsparcia oraz zanikanie intymności 10. Zdrady przez internet nierzadko prowadzą też do nadużyć seksualnych w relacji z rzeczywistym partnerem i frustracji, kiedy partner nie chce realizować fantazji, które są możliwe w relacji online (znów analogia do pornografii). Partnerzy osób utrzymujących relacje online często trafiają do gabinetów psychoterapeutycznych ze względu na utratę poczucia bycia ważnym, utratę poczucia bliskości i zrozumienia w związku, poczucie samotności, czyli wtórnych konsekwencji do problemu samej zdrady. Zdrada z internetem…? Zdrada online nie musi dotyczyć jedynie kontaktu z inną osobą po drugiej stronie łącza. O zdradzie online możemy mówić również wtedy, kiedy współmałżonek spędza więcej wolnego czasu z urządzeniem podłączonym do internetu, niż z rzeczywistym partnerem. Bowiem jednym z głównych komponentów zdrady jest zaangażowanie czasu i uwagi. Bez względu na to, czy mówimy o relacji online z inną osobą czy o “relacji” z samym internetem, efektem ubocznym jest pogorszenie jakości komunikacji w związku, osłabienie więzi rodzinnych, poczucie samotności i wyższy wskaźnik zachorowalności na depresję 16. Co zrobić, jeśli problem zdrady internetowej dotyczy naszego związku? Po pierwsze nie czekać, aż problem sam się rozwiąże – to mało prawdopodobne. Romans online działa jak narkotyk – wciąga – a kiedy jeden się skończy, szukamy kolejnego. Jak w każdej sytuacji zdrady, szczera rozmowa powinna stanowić pierwszy krok. Jeśli osoba, która dopuściła się zdrady przyznaje się do niej i wykazuje skruchę, warunkiem porozumienia powinna być forma odwyku od urządzeń mobilnych. Przynajmniej w takiej formie, która doprowadziła do zdrady np. telefon powinien leżeć w widocznym miejscu i poza sprawami pilnymi, nie powinien być używany w trakcie spędzania czasu z rodziną. Jeśli do zdrady doszło za pośrednictwem portali społecznościowych warto rozważyć usunięcie profilu, a przynajmniej usunięcie i zablokowanie osoby, z którą został nawiązany wirtualny romans. Kolejnym krokiem powinna być rozmowa dotycząca przyczyn, które popchnęły współmałżonka do zdrady przez internet. Poznanie przyczyny jest o tyle ważne, że bez tego, bardzo trudno będzie nam przeciwdziałać powtórzeniu się podobnej sytuacji. Niestety, mimo często szczerych chęci, taka rozmowa przeprowadzona samodzielnie rzadko przynosi zamierzony efekt. Większość osób, które wdały się w romans wirtualny, nie rozumie, dlaczego to zrobiły. Deklarują, że wcześniej nie narzekały na brak satysfakcji z małżeństwa. Przyczyna często leży w problemie niskiego poczucia własnej wartości, uzależnienia akceptacji siebie od czynników zewnętrznych, przekroczonych jeszcze w dzieciństwie granic, zniekształceń w strukturze osobowości. Dlatego w wielu przypadkach, w których doszło do zdrady internetowej, potrzebna jest fachowa pomoc psychologa, który specjalizuje się w psychoterapii par po zdradzie i będzie w stanie pomóc partnerom w dotarciu do sedna problemu. Podsumowując Zdrada przez internet czy sms jest coraz częstszą przyczyną kryzysów i rozwodów w małżeństwach. Niestety wszytko wskazuje na to, że w związku z coraz większym udziałem rzeczywistości wirtualnej w naszym żuciu, problem ten będzie się pogłębiał. Jednak mechanizm w jakim dochodzi do cyberzdrady nie jest niczym nowym. Podobnie jak w przypadku tradycyjnej zdrady: zdrada wirtualna wiąże się z niezaspokojonymi potrzebami i zaniedbaniem relacji z partnerem lub małżonkiem, lub głębszym problemem na płaszczyźnie osobowości, niesie ze sobą podobne, negatywne konsekwencje, ale nie musi oznaczać końca związku i rozwodu (o tym jak żyć po zdradzie piszemy w tym artykule). W odkryciu przyczyn zdrady, niezaspokojonych potrzeb i odbudowaniu zaufanie można liczyć na wsparcie psychologa lub psychoterapeuty, np. z zespołu Sensity. Warto jednak upewnić się, że osoba, u której szukasz pomocy odpowiedzialnie podejdzie do odbudowy związku i to postawi za cel pracy. Nie można poprzestać jedynie na Waszym poczuciu żalu i krzywdy, które choć są ważne i wymagają przepracowania, mogą doprowadzić do pogłębienia kryzysu i rozpadu związku. Rozstać można się zawsze, ale bez zrozumienia przyczyny kryzysu i udziału w nim obu stron, z dużym prawdopodobieństwem problem przeniesiemy do kolejnego związku (pisaliśmy o tym tutaj).Dlatego, skuteczna terapia małżeńska po zdradzie wymaga dużej wiedzy i szerokiej perspektywy leczenia. Nasz komplety przewodnik po zdradzie w związku Ta publikacja stanowi część cyklu publikacji na temat zdrady w małżeństwie. Z satysfakcją musimy stwierdzić, że jest on najobszerniejszym zbiorem informacji dotyczących zdrady w Polsce. Dlatego z pewnością zainteresują Cię także: Wszystko, co musisz wiedzieć o zdradzie w związku – kompletny przewodnik Jakie są konsekwencje i skutki zdrady małżeńskiej? Przyczyny zdrady wśród mężczyzn i kobiet – różnice Jak wybaczyć zdradę? Czy to możliwe? Wszystko co musisz wiedzieć na temat zdrady emocjonalnej Jak rozpoznać zdradę? 10 sygnałów. Czy warto walczyć o żonę, która zdradziła? Jeśli ten artykuł był dla Ciebie wartościowy, udostępnij go. Chętnie poznamy też Twoją opinię – możesz podzielić się nią w komentarzach poniżej. to poradnia psychologiczna, której misją jest pomoc rodzinom w pokonywaniu kryzysów, ze szczególnym uwzględnieniem pracy z parami i małżeństwami, które znajdują się w sytuacji około rozwodowej. nie mediuje rozwodów, zawsze walczymy o uratowanie związku i rodziny. 12 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 4428 Zarejestrowany: 29-04-2008 14:21. Posty: 253 IP: 1 września 2008 12:27 | ID: 4984 poznałem ostatnio na gg dziewczynę. nic powaznego - odezwała się i taki mały flitr się wywiązał. moja kobieta to zauwazyła i strasznie się wkurzyła. mowi że ją zdradzam! to oczywiście bzdura - albo ja się nie znam. jak ją uspokoić i przekonac że każdy facet czasami lubi się podroczyć z fajnymi dziewczynami? doradźcie:/ 1 NoVa Zarejestrowany: 02-04-2008 09:42. Posty: 706 1 września 2008 13:19 | ID: 4989 twoja kobieta miała prawo poczuć sie urazona i zdradzona bo zdrada to nie tylko kontakt fizyczny. pomyśl jak ty byś się poczuł na jej miejscu gdyby z kimś "niewinnie" flirtowała? mojua rada: przeproś, kup kwiaty i nie rozmawiaj więcej z tą nową znajomą 1 września 2008 17:05 | ID: 5002 Czas, aby odpowiedzieć sobie na podstawowe pytanie: „Dlaczego ludzie wykorzystują Internet, aby zdradzać?”. Odpowiedź wbrew pozorom nie jest trudna. Wpływa na to przeświadczenie o całkowitej anonimowości. Nie trzeba też brać odpowiedzialności za słowa i zachowania. Można momentalnie się stać kimś, kim by się chciało być i na moment zagrać jego rolę bez najmniejszych konsekwencji. Można bardzo łatwo realizować swoje najbardziej ukryte marzenia, także te erotyczne. Najczęściej pozornie bez żadnych konsekwencji. Internauci wchodząc w rolę kogoś innego, by sprawdzić, jak będą się czuli, gdy nowa rzeczywistość stanie się dla nich dostępna, zapominają o tym, co jest ważne. Wszystko staje się dla nich bardzo ulotne. Nie widzą, że bardzo szybko przekraczają cienką linię, która jest granicą. Uważają najczęściej, że skoro grają kogoś innego, to zdrada nie dotyka ich partnera. To jest oczywiście błędne. Warto wiedzieć, że nic nie usprawiedliwia „dobrej zabawy”, jaką jest zdrada. Nie warto się oszukiwać. Jeśli wcielasz się w rolę kogoś innego, to i tak zdradzasz swojego partnera. Przybrana tożsamość nie chroni Cię przed skutkami Twojego postępowania. 1 września 2008 22:29 | ID: 5003 Można zdradzić na wiele sposobów. I internet jest jednym z nich. Jasne, nie pójdziesz z nią do łóżka w wirtualnym świecie. Ale będziesz o tym fantazjował. A w końcu pewnie i dążył do spotkania... Poza tym nie wiem, która zdrada boli bardziej: ta psychiczna czy fizyczna. Więc jeśli zależy Ci na Twojej dziewczynie, to lepiej jej tego oszczędź. Ona chyba jest ważniejsza, niż ta koleżanka z netu. To o jej uczucia powinieneś dbać. 4 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 14 września 2009 08:15 | ID: 50371 To prawda ja np jak ktoś się do mnie odezwie to po pierwsze od razu pokazuję to Grześkowi albo mu mówię, a po drugie bardzo szybko ustalam granice z tą osobą i nie pozwalam sobie na zbytnie spoufalanie się i jak do tej pory mam jednego kolegę z gg i razem z Grześkiem poznaliśmy go osobiście teraz też poznałam jednego kolegę i czasem poklikamy i ja zawsze nie mam nic do ukrycia. Ja jestem zdania że jeżeli ktoś do nas pisze to tak jakby wchodził do naszego domu i albo respektujr prawa tu panujące albo nie i wtedy wychodzi. A jeszcze poruszę kwestię tego że mam zazwyczaj tylko kolegów. Właśnie datego, że właśnie ten kolega mi tłumaczył że jak odezwał się do jakiegoś chłopaka to od razu miał zadawane pytanie czy czasem nie jest gejem do tego z dziewczynami też ostrożnie bo niby ma w opisie że chce być czyjąś koleżanką a potem obraża się bo się do niej nie odezwał albo że przestał pisać ponieważ obowiązki go wzywały, ale przecież jeżeli z kimś piszemy to też powinniśmy pamiętać o naszych obowiązkach i tu musi być zrozumienie z obu stron. 5 dziecinka Zarejestrowany: 07-05-2008 11:21. Posty: 26147 14 września 2009 08:40 | ID: 50373 Popieram to, co napisali przedmówcy o internecie i flirtowaniu przezeń. Myślę,ze można pisac z kimś odmiennej płci, natomiast flirtować - tylko wtedy, jezeli nasz partner nie ma nic przeciwko temu. W przeciwnym wypadku należy liczyć się z tym,ze druga połówka poczuje się zraniona. 14 września 2009 10:11 | ID: 50442 Nieznajomych na gg ignoruję, albo grzecznie odpowiadam, że nie rozmawiam z nieznajomymi. Nie mam aż takiej potrzeby ekshibicjonizmu, żeby się uzewnętrzniać przy kimś, kogo nie znam. Ten portal jest tego jedynym wyjątkiem 7 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 14 września 2009 10:22 | ID: 50449 Ale tu nie chodzi o ekshibicjonizm a czasem o to żeby np kogoś wysłuchać i też nie chodzi o jakieś flirtowanie. Bo co innego jak ktoś wczodzi na moje gg i od razu pisze rzeczy, które mi nie odpowiadają więc najwpierw grzecznie piszę że nie dziękuję a jak ktoś jest namolny to bardziej dosadnie piszę że nie chcę i nie jestem zainteresowana. Naprawdę zdarzają się ludzie którzy bez podtekstów normalnie piszą o róznych rzeczach przecież jest tyle tematów które można poruszać na zasadzie luźnej znajomości. Prawdą jest że internet jest bardzo zaśmiecony seksem i wulgaryzmami ale to również od nas zależy jak to dalej będzie wyglądało może jestem naiwna ale w myśl że kropla drąży skałę można wiele osiągnąć. A najlepszym przykładem jest właśnie ten portal. 8 Piotrek Zarejestrowany: 02-09-2009 09:12. Posty: 93 14 września 2009 11:32 | ID: 50471 takie internetowe flirty sa nieszkodliwe, w zaleznosci od intencji, ale trzeba sobie zadac pytanie- jak bym sie ja czul gdyby moj partner robil dokladnie to co ja teraz. i wtedy bedziesz wiedzial- czy zdradzasz czy nie 14 września 2009 11:45 | ID: 50475 aśka r napisał 2009-09-14 10:22:18Ale tu nie chodzi o ekshibicjonizm a czasem o to żeby np kogoś wysłuchać i też nie chodzi o jakieś flirtowanie. Bo co innego jak ktoś wczodzi na moje gg i od razu pisze rzeczy, które mi nie odpowiadają więc najwpierw grzecznie piszę że nie dziękuję a jak ktoś jest namolny to bardziej dosadnie piszę że nie chcę i nie jestem zainteresowana. Naprawdę zdarzają się ludzie którzy bez podtekstów normalnie piszą o róznych rzeczach przecież jest tyle tematów które można poruszać na zasadzie luźnej znajomości. Prawdą jest że internet jest bardzo zaśmiecony seksem i wulgaryzmami ale to również od nas zależy jak to dalej będzie wyglądało może jestem naiwna ale w myśl że kropla drąży skałę można wiele osiągnąć. A najlepszym przykładem jest właśnie ten portal. Rozumiem, rozumiem. Nie miałam niczego złego na myśli. Mnie po prostu chyba szkoda byłoby czasu na takie pogaduchy z kimś, kogo nie znam. Nie mamy niekiedy czasu spotykać się ze znajomymi, a tu kolejne znajomości rozwijać, kolejne "emocjonalne zobowiązania", żeby być na tym gg... to chyba nie dla mnie. 10 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 14 września 2009 11:53 | ID: 50476 My się w ogóle nie umawiamy (byłoby to trochę dziwne), ale jak ja mam atywne a bo on to czasem najwpierw piszemy cześć i jak się ta druga strona odezwie to sobie poklikamy a jak nie to nie i tu właśnie nie ma żadnych zobowiązań. Własnie chyba to jest w tym najfajniejsze. Np z jednym kolega w ogóle ostatnio nie piszemy znalazł sobie dziewczynę i jest teraz zajęty i nie ma naprawdę przymusu. A jak się kiedyś odezwie to może też popiszemy. 11 aśka r Poziom: Przedszkolak Zarejestrowany: 31-03-2009 15:19. Posty: 3249 14 września 2009 12:09 | ID: 50488 Problem chyba jest w tym że własnie do tego własnie służą komunikatory żeby się porozumiewać i co ciekawe nie jest to tak jak w telefonie bo za ilość znaków się płaci a tu ile nie napiszesz to masz to w abonamencie za neta. I taka nowa znajomość oprócz czasu nas nic nie kosztuje. A jeszcze można sobie czas rozłożyć tak żeby tego czasu nie zabierać swojej rodzinie. W moim przypadku jest to trochę tak że sytuacja mi teraz trochę pozwala, ponieważ Grzesiek wyjechał za granicę i jak dzieci pójdą spać mam trochę czasu na takie rozrywki. Niektórzy lubią czytać książki ja niestety (ubolewam nad tym) męczę się czytając. Musi mnie naprawdę książka przyciągnąć, ale rzadko to bywa. A z kolei zawsze lubiłam obserwować ludzi (nie na zasadzie że lubię wsadzać nos w nie swoje sprawy) i rozmawiać więc taki komunikator mi to umożliwia. I jak każda rzecz ponosi za sobą pewne niebezpieczeństwa (łatwo zatracić granice). Trzeba tylko o tym pamiętać. 12 brambor Zarejestrowany: 21-10-2008 11:50. Posty: 28 14 września 2009 15:24 | ID: 50556 Odpowiedź na #11Zdrada to zdrada, czy fizyczna czy psychiczna boli tak samo - jeśli zaczynasz flirtować w internecie tzn., że jesteś gotowy do zdrady i prędzej czy później - nawet nie spostrzeżesz kiedy - to nastąpi. Nie podejmuj takich działań w necie, to wciąga i uzależnia. Nawet nie bedziesz wiedział kiedy zaczniesz zapominać o realnym świecie i w ten sposób będziesz krzywdził swoją partnerkę. Witam, mój m±ż pracuje w Norwegii od ¶lubu czyli 3,5roku z tym, że pracuje 2 miesi±ce i przyjeżdża na 2miesi±ce do domu więc widujemy się dosyć często. Dzisiaj weszłam na jego pocztę (ma zapamietane hasło na moim laptopie), chociaż wcze¶niej mi się to nie zdażyło. Zobaczyłam mail potwierdzaj±cy przedłużenie "członkostwa" na stonie, na której ludzie robi± to przez kamerki internetowe na video czatach. Profil mojego męża powstał w maju i w prafarencjach miał zaznaczone, że szuka par i kobiet z okolic miasta, w którym mieszka w celach videochatu, znajomo¶ci w realu a nawet stworzenia zwi±ku:( Widziałam też, że czatował z kobietami (dodam tylko, że na zdjęciach s± zupełnie nagie) z Oslo (on mieszka godzinę drogi od). Niestety nie wiem czy zdradzał mnie tez w realu, ale tak naprawdę czy to jest istotne? Czy zdrada przez internet to nie zdrada?Boli jak cholera, więc dla mnie to zdrada taka jak inne... Nie wiem co robić - napisałam mu na skypie, że widziałam to wszystko, wyzwałam go od najgorszych, wył±czyłam tel i skypa, więc nie wiem co on na to, nie mam ochoty teraz z nim gadać... Dodam tylko, że nie był to "pierwszy raz", poniewaz tuz po ¶lubie dostawał smsy od jaki¶ lasek z porno czatu typu "tęsknię z za tob±" itp., ale wtedy powiedział mi, że chciał ¶ci±gn±ć jaki¶ film na komórkę i zacz±ł dostawać smsy z tego numeru, no i oczywi¶cie zakochana po uszy uwierzyłam w każde słowo:( Proszę poradĽcie mi co powinnam zrobić - jak to potraktować? Jestem naprawdę załamana, ryczę od 5godzin i nawet nie mam z kim teraz o tym pogadać... Go¶ć: ela dnia styczeń 24 2013 19:15:42 też zty walcze i nie mam już sił m±ż ci±gle mnie obwinia o to że to przezemnie tak robi Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze. Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny. Brak ocen. Logowanie Nie jeste¶ jeszcze naszym Użytkownikiem?Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować. Zapomniane hasło?Wy¶lemy nowe, kliknij TUTAJ. Copyright © 2007-2021 39322 Unikalnych wizyt Powered by PHP-Fusion© 2003-2017 Portal zgadza się na powielanie tre¶ci w innych serwisach, pod warunkiem umieszczenia pod każdym skopiowanym tekstem następuj±cej informacji wraz z linkiem : Tekst pochodzi z portalu

zdrada przez internet forum